„Show” powstawać ma we współpracy ze znanym amerykańskim pismem typu people „In Touch”. Wydawca zapewnia, że magazyn jest „eleganckim pismem o wysokiej jakości edytorskiej, pozycjonującej go obok takich tytułów jak „Gala”, „Viva!”, „Party”. Pismo ma się ukazać w nakładzie 600 tys. egz. i ma być kierowane do wykształconych kobiet w wieku 20 – 40 lat mieszkających w średnich i dużych miastach. Jego naczelną jest była szefowa „Vivy!” Anna Zaleska.
„Show”, podobnie jak „Party”, które kosztuje 1,99 zł, zamierza powalczyć o czytelnika m.in. niską ceną – ma kosztować 1,50 zł.
Konkurencja nie chce komentować nowego tytułu w branży. – Nie planujemy żadnych działań w związku z wejściem nowego magazynu, trudno nam się też wypowiadać, czy będzie dla nas konkurencją – mówi „Rz” Magda Bulera, rzeczniczka G+J Polska.
Magazynów typu people jest w Polsce dużo mniej niż np. na rynku brytyjskim – przez długi czas bój o czytelniczki toczyły tylko „Viva!”, wydawana przez Edipresse Polska, i „Gala” G+J Polska.
W październiku ubiegłego roku Edipresse zdecydowało się jednak na wprowadzenie na rynek autorskiego magazynu „Party”, który – ku miłemu zaskoczeniu wydawcy – stał się rentowny już po pięciu miesiącach, a nie, jak pierwotnie planowano, ponad rok od startu. W pierwszym półroczu tego roku jego średnia sprzedaż według ZKDP wynosiła 464 tys. egz., podczas gdy „Viva!” sprzedawała 216,2 tys. egz., a „Gala” – 103,3 tys. egz.