Ustawa znana jako HADOPI 2 wprowadza w życie zasadę "do trzech razy sztuka". Po dwóch ostrzeżeniach, jakie internauta może otrzymać za np. ściąganie i udostępnianie w serwisach peer-to-peer plików objętych prawem autorskim, francuskie władze będą mogły pozbawić internautę dostępu do sieci.
To drugie podejście francuskiego parlamentu do uchwalenia ustawy wymierzonej w internetowych piratów. Podobna ustawa, zwana HADOPI 1, została już uchwalona w maju, jednak jej zgodność z ustawą zasadniczą zakwestionowała francuska Rada Konstytucyjna. I tym razem musi ona zaakceptować nowe prawo, by mogło ono wejść w życie 1 stycznia 2010 r., tak jak zaplanowano.
Najnowsza wersja antypirackiej ustawy jest nawet bardziej kontrowersyjna od poprzedniej, gdyż nie gwarantuje oskarżonym o łamanie praw autorskich prawa do sądowego procesu. Zamiast niego ma być stosowana procedura uproszczona, w której głównym dowodem mają być adresy IP komputerów wykorzystanych do łamania prawa. W praktyce może to oznaczać np. odcięcie Internetu całej rodzinie w sytuacji, kiedy internetowym piractwem zajmował się tylko jeden jej członek.
- HADOPI 2 narusza prawo do swobodnej komunikacji. Represyjna logika prawa "do trzech razy sztuka" jest sprzeczna z prawem do swobodnej wymiany dóbr kulturalnych dla celów niekomercyjnych. Mamy nadzieję, że Rada Konstytucyjna znów ochroni podstawowe prawa francuskich obywateli - powiedział Jeremie Zimmermann, współzałożyciel organizacji La Quadrature du Net.