Reklama

Częstotliwości radiowe znajdą nabywców na aukcji

Operatorzy będą licytować w najważniejszym przetargu 2010 r.

Publikacja: 06.10.2009 04:41

W ubiegłym roku UKE dostarczył do budżetu ponad 900 mln zł. Blisko połowa tych przychodów to tylko j

W ubiegłym roku UKE dostarczył do budżetu ponad 900 mln zł. Blisko połowa tych przychodów to tylko jeden przetarg na częstotliwości radiowe 900 MHz. W 2010 r. może być podobnie.

Foto: Rzeczpospolita

W pierwszym kwartale przyszłego roku Urząd Komunikacji Elektronicznej rozpisze pierwszy przetarg, w którym operatorzy – trochę jak w galerii sztuki – będą licytować kwotę za przydział częstotliwości radiowych do świadczenia usług telekomunikacyjnych w sieciach bezprzewodowych. Dzisiaj składają pisemne oferty, których nie mogą już zmodyfikować w toku postępowania.

– Nowe zasady mają umożliwić lepsze dostosowanie ceny oferowanej w przetargu do wartości ekonomicznej danej częstotliwości. W zwykłym przetargu operatorzy muszą – mówiąc kolokwialnie – strzelać w ciemno. Teraz będzie można startować nisko i licytować, patrząc, jak zachowują się inni zainteresowani – tłumaczy dyrektor Mariusz Busiło z UKE.

Pierwsza taka aukcja zostanie przeprowadzona w I kw. przyszłego roku. UKE nie zdecydowało jeszcze, jakiej częstotliwości będzie dotyczyć. Ma mieć charakter pilotażowy do największego przetargu na częstotliwości 2,6 GHz, jaki odbędzie się ok. połowy 2010 r. Można szacować, że budżet państwa zarobi na niej nawet kilkaset milionów złotych (w ubiegłym roku za częstotliwości płacono powyżej 200 mln zł). Na częstotliwości 2,6 GHz operatorzy będą uruchamiali bezprzewodowe usługi dostępu do Internetu o prędkości 100 – 150 Mb/s.

Procedura postępowania będzie dosyć skomplikowana, odbiegająca od powszechnych wyobrażeń o aukcjach. UKE będzie selekcjonowało podmioty na podstawie przyjętych wstępnie kryteriów postępowania.

Operatorzy złożą oferty przetargowe jak dotychczas, ale w procesie aukcji będą mogli zwiększyć liczbę zdobytych w postępowaniu punktów dzięki deklaracji coraz to wyższych kwot.

Reklama
Reklama

– Generalnie uważamy, że aukcja jest najlepszym, najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem, ale aukcja zorganizowana w czystej postaci, bez warunków wstępnych. Naszym zdaniem można ewentualnie dopuścić procedurę, która powinna eliminować z procesu podmioty niewiarygodne. Aby wprowadzić czyste aukcje, konieczna jest zmiana ustawy – Prawo telekomunikacyjne. I tu liczymy na szybką inicjatywę UKE i Ministerstwa Infrastruktury – komentuje Cezary Albrecht, dyrektor biura spraw regulacyjnych w Polskiej Telefonii Cyfrowej, operatorze sieci Era.

W pierwszym kwartale przyszłego roku Urząd Komunikacji Elektronicznej rozpisze pierwszy przetarg, w którym operatorzy – trochę jak w galerii sztuki – będą licytować kwotę za przydział częstotliwości radiowych do świadczenia usług telekomunikacyjnych w sieciach bezprzewodowych. Dzisiaj składają pisemne oferty, których nie mogą już zmodyfikować w toku postępowania.

– Nowe zasady mają umożliwić lepsze dostosowanie ceny oferowanej w przetargu do wartości ekonomicznej danej częstotliwości. W zwykłym przetargu operatorzy muszą – mówiąc kolokwialnie – strzelać w ciemno. Teraz będzie można startować nisko i licytować, patrząc, jak zachowują się inni zainteresowani – tłumaczy dyrektor Mariusz Busiło z UKE.

Reklama
Media
Zygmunt Solorz odwołany. Cyfrowy Polsat ma nowego prezesa
Media
„Rzeczpospolita” i „The New York Times” razem w nowej ofercie subskrypcyjnej
Media
Prawnik dzieci Zygmunta Solorza o sporze o sukcesję: do ugody wystarczy dobra wola
Media
Magda Jethon: Radio Nowy Świat powstało z marzenia, a dziś to stabilna firma
Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Reklama
Reklama