Według najnowszych szacunków ZOG tym roku na świecie na reklamę wydanych zostanie już 447,5 ml dol., o 3,5 proc. więcej niż rok wcześniej (poprzednie prognozy mówiły o wzroście na poziomie 2,2 proc.).
W przyszłym roku rynek wzrośnie o 4,5 proc., dzięki czemu dobije do 467,8 mld dol., a w 2012 – zwiększy się o dalsze 5,3 proc. do 492,6 mld dol. Wartość światowych wydatków na reklamę przekroczy wtedy poziom z nie kryzysowego jeszcze w całości roku 2008.
W Polsce reklamodawcy wciąż są ostrożni. - Kondycja rynku reklamy w 2010 roku może tu ulec zmianie w drugiej połowie roku. Mamy pierwsze sygnały zmieniających się nastrojów wśród reklamodawców, co może przenieść się na wydatki reklamowe. Oczekiwane ożywienie nastąpi jednak dopiero w 2012 roku i będzie miało związek z Mistrzostwami Europy w piłce nożnej Euro 2012 – uważa Jakub Potrzebowski, prezes ZenithOptimedia Polska.
W naszej części świata – w regionie Europy Środkowej i Wschodniej analitycy ZOG przewidują w tym roku wzrost wydatków reklamowych na poziomie 7 proc. (do 27,1 mld dol.) , a w kolejnych latach spodziewają się dynamiki na poziomie 9,8 proc. w 2011 roku (rynek wzrośnie wtedy do 29,7 mld dol.) oraz 10,9 proc. w 2012 roku (wartość wydatków sięgnie tu wtedy 32,9 mld dol.)
Szybko powracają do wzrostów Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Rosja, Serbia, Słowenia, Turcja i Ukraina, w innych krajach komplikacje gospodarcze wzmacniają natomiast spadkową tendencję na rynku reklamy. Kurczyć będą się wydatki na reklamę (w zależności od rynku – o od 3 do 16 proc.) w Bułgarii, Estonii, Grecji, na Węgrzech w Łotwie. Grecja odnotuje w tym roku spadek wartości rynku reklamy o 13 proc., a w przyszłym o 7 proc., dopiero w 2012 roku ten spadek będzie już minimalny ( 0,3 proc.). Pozostałe z wymienionych rynków, na których będzie widać w naszym regionie spadki wydatków w tym roku, zaczną już rosnąć w przyszłym roku.