Multikino idzie w Polskę

Tak wynika z danych zebranych przez firmę Cushman & Wakefield analizującej rynek nieruchomości w lipcu. Badania nie są przypadkowe. Kina pojawić się mają bowiem w galeriach handlowych, których budowę planują firmy deweloperskie.

Dane wskazują jednak, że tylko w połowie nowych centrów handlowych będzie można pójść do kina.

Wolno stojące kina wielosalowe już praktycznie nie powstają. Szykujące się do debiutu na warszawskiej giełdzie Multikino (należy do grupy ITI i jest drugim w kraju operatorem multipleksów) zdecydowało się oprzeć strategię na budowie nowych kin tylko w galeriach. Według Piotra Zygo, prezesa Multikina, takie podejście zmniejsza ryzyko i zapewnia większe zyski, choć kierowana przez niego spółka ma także kilka kin w obiektach wolno stojących.

Ocenia, że do 2014 roku liczba ekranów kinowych w kraju może powiększyć się o 245 sztuk. – Nie widzę powodu, dla którego miałby to być rozwój wolniejszy niż w latach 2007 – 2009, gdy trzej główni operatorzy multipleksów uruchomili właśnie 245 ekranów. Pamiętajmy, że lata 2008 – 2009 to kłopoty z finansowaniem nowych projektów deweloperskich. Dziś – jak mówią deweloperzy – możliwości finansowania budowy galerii handlowych poprawiły się – wskazuje.

Multikino ma podpisane umowy na 12 lokalizacji, w sumie 92 nowe ekrany, wszystkie w galeriach handlowych. – Według deweloperów zostaną one oddane do użytku do końca roku 2013 – zapowiada Zygo.

Multikino zakłada silniejszą obecność operatora w mniejszych miastach: liczących 50 – 100 tys. mieszkańców.

– Nasze plany zakładają też otwieranie kin w największych miastach, jak np. Katowice, Poznań, Łódź czy Warszawa. To, że mówimy o miastach średniej wielkości, wynika z faktu, że na zdobywanie tych rynków nastawiają się deweloperzy, z którymi współpracujemy. Jest wiele takich miast, w tym głównie dawne miasta wojewódzkie, które utraciły charakter lokalnych ośrodków rozrywki, jakimi były dawniej – tłumaczy Zygo.

W ilu dawnych miastach wojewódzkich nie ma multipleksu? Nadal bez kina wieloekranowego pozostają Ciechanów, Kalisz, Jelenia Góra, Wałbrzych, Łomża, Nowy Sącz, Słupsk i wiele innych. – W niektórych mają się pojawić projekty konkurencji, w Słupsku to myśmy podpisali umowę. Moim zdaniem każde z 49 dawnych miast wojewódzkich ma widzów na przynajmniej jedno kino wieloekranowe – dodaje. Jako przykład miasta, gdzie jest miejsce na kilka multipleksów, podaje Kielce, gdzie dziś zainaugurowana zostanie budowa nowej galerii. Postawi ją firma deweloperska Dariusza Miłka, właściciela obuwniczej sieci sklepów CCC.

Będzie w niej dziewięcioekranowe Multikino. Zakończenie budowy planowane jest na 2012 rok. – Dariusz Miłek, a my wraz z nim mamy w planach otwarcie galerii handlowych z kinem w Olsztynie (dziewięć ekranów) i Lesznie (pięć ekranów). Umowy zostały podpisane – informuje Zygo.

Inwestycje w nowe placówki Multikino chce finansować m.in. za pieniądze ze sprzedaży akcji w planowanej na przełom trzeciego i czwartego kwartału ofercie publicznej na GPW. Zygo nie ujawnia, ile spółka chciałaby uzyskać z emisji nowych akcji. Według niego koszt budowy jednego ekranu kinowego waha się od 1,5 do 2 mln zł. Na zwrot z inwestycji trzeba zaś czekać pięć – osiem lat.

Obecnie Multikino prowadzi 21 kin w Polsce i jedno za granicą. W weekend spółka otworzy drugie – w Wilnie.