W publicznym włoskim kanale Rai Uno finał mistrzostw Euro 2012 oglądało 18,9 mln Włochów, co dało kanałowi 68,7 proc. udział w rynku oglądalności. Na pozostałych największych europejskich rynkach telewizyjnych relacje wypadały nawet lepiej. Emocjonujący finałowy mecz między Hiszpanami i Niemcami w Hiszpanii oglądało najwięcej widzów w historii: 15,5 mln, co dało pokazującej go stacji Tele5 aż 83,3 proc. udział w widowni w tym czasie – podaje w podsumowaniu Euro 2012 na europejskich rynkach telewizyjnych firma Eurodata TV Worldwide. – Tegoroczna edycja Euro to kolejny wielki sukces. Oczywiście głównie dla Hiszpanów, ale także pod względem wielkości widowni telewizyjnych. Ogromne audytoria w całej Europie, także wtedy, gdy reprezentacja danego kraju odpadała już z rozgrywek, pokazały, że widzowie kochają sport, niezależnie od tego, kto wygrywa. To dobra wiadomość dla posiadaczy praw do tych relacji – komentuje Jacques Braun, wiceprezes Eurodata TV Worldwide.
Niemcy liderami eurowidowni
W Niemczech wprawdzie nie udało się pobić rekordowej jak dotąd widowni półfinałów Mundialu w 2010 r. (Niemcy grali wtedy z Hiszpanią) - wynosiła 31,1 mln. Ale było blisko – półfinał miedzy Niemcami i Włochami obejrzało w kanale ARD 27,8 mln ludzi (co dało tej stacji 76,6 proc. udział w rynku oglądalności). Średnia widownia rozgrywek mistrzostw naszego zachodniego sąsiada (pokazywały je kanały ARD i ZDF) wyniosła aż 15,2 mln.
Największą niespodzianką byli jednak Francuscy widzowie. Choć ich reprezentacja dosyć szybko straciła szansę na puchar, finał w TF1 obejrzało 12,9 mln widzów (47,5 proc. udziałów w rynku), co nie zdarzyło się we Francji od czasu Mundialu w RPA w 2010 roku.
Na tym tle widownia Euro 2012 na Ukrainie wypadła skromniej – zmagania ich reprezentacji z piłkarzami brytyjskimi oglądało 7 milionów fanów futbolu (46,5 proc. udziałów w rynku), ale nie była to najwyższa widownia wydarzenia sportowego w tym kraju w tym roku.
Ponad 30 mln widzów obejrzało choć minutę meczu
Polacy okazali się natomiast wielkimi fanami Euro 2012. Jak podał instytut Nielsen Audience Measurement, przynajmniej jedną minutę któregokolwiek ze spotkań obejrzało 32,2 mln Polaków (to ponad 90 proc. osób w wieku powyżej 4 lat, które mają telewizor), a dramatyczny mecz Polska-Rosja w polskich domach przed telewizorami wraz z zaproszonymi do wspólnego kibicowania gośćmi śledziło 15,4 mln Polaków. W czasie tej relacji pobity został dotychczasowy rekord oglądalności w historii badań telemetrycznych w Polsce. Poza domem mecze obejrzało 2,16 mln Polaków (głównie panowie) – to rekordowo duży tego typu wskaźnik w kraju. Ok. milion osób oglądało mecz w barach i pubach, strefy kibica przyciągnęły ok. 400 tys. osób.