Już po raz trzeci Biuro Maklerskie BOŚ organizuje konkurs, w którym inwestorzy mogą grać prawdziwymi pieniędzmi na rynku forex. Uczestnicy rywalizują w dwóch rankingach – głównym oraz VIP. W tym pierwszym na rachunek konkursowy trzeba wpłacić dokładnie 1000 zł, a w drugim minimalna wymagana kwota to 10 tys. zł. Choć konkurs zaczął się już wczoraj, to zapisy wciąż trwają. Do rywalizacji można przystąpić najpóźniej 2 listopada.
A gra warta jest świeczki. Na laureatów konkursu czekają cenne nagrody o łącznej wartości przekraczającej 300 tys. zł. Dla zdobywców pierwszego miejsca w każdym z dwóch rankingów przewidziany jest czek na 100 tys. zł. Za miejsca drugie i trzecie będzie to odpowiednio 20 tys. zł i 10 tys. zł.
O zwycięstwo łatwo jednak nie będzie. Poprzeczka w konkursie ustawiona jest bardzo wysoko, o czym świadczą wyniki ubiegłorocznej edycji. Zwycięzca Forex BossaFX2011, pan Marek Szczotka, w ciągu pięciu tygodni zarobił 1451 proc. Triumfator zawarł łącznie 182 transakcje, z czego tylko 38 przyniosło straty.
Gazeta Giełdy „Parkiet" jako partner medialny konkursu również bierze udział w rywalizacji. Redakcję reprezentuje trzech dziennikarzy: Tomasz Goss-Strzelecki, Tomasz Hońdo oraz Piotr Zając. Z walki o nagrody Drużyna „Parkietu" będzie jednak wyłączona. Jej udział w rywalizacji ma charakter bardziej merytoryczny – komentując na bieżąco swoje inwestycyjne poczynania, będzie stanowić punkt odniesienie dla pozostałych uczestników konkursu.
Pierwszy dzień zmagań nie należał do zbyt emocjonujących. Rynki były ospałe i czekały na ważne dane gospodarcze. Tych, niestety, wiele wczoraj nie publikowano.