Za tak słaby wynik powszechnie uważa się brak nawyku czytelniczego, który zanika po zakończeniu edukacji. Co więcej, w badaniu przeprowadzonym przez Bibliotekę Narodową tylko 11 procent ankietowanych zadeklarowało, że czyta rocznie siedem lub więcej książek. Dla porównania, jeszcze w 2004 roku do tej grupy zaliczało się aż 25 proc. respondentów. Z drugiej strony są też dobre informacje - w ostatnim czasie udało się zatrzymać spadek liczby osób korzystających z bibliotek publicznych. Niekorzystny trend, który rozpoczął się w 2002 roku, został przełamany dokładnie 10 lat później.
Inne powody do zadowolenia daje analiza przeprowadzona przez portal KodyRabatowe.pl, platformę oferującą zniżki na zakupy w internecie. Z opracowania wynika, że Polacy jeśli decydują się na zakup książki, robią to świadomie i z przekonaniem. Produkty ofertowane przez internetowe księgarnie są najrzadziej zwracanym towarem spośród wszystkich kategorii produktowych. - W okresie od stycznia 2013 do maja 2014 roku odsetek klientów, którzy zdecydowali się na oddanie nabytej książki wyniósł zaledwie 3,9 procenta. Dla porównania odzież zwracało niemal 30 procent kupujących, czyli prawie co trzecia osoba – wyjaśnia Kamil Brożek, manager z portalu KodyRabatowe.pl.
Być może jednak już wkrótce Polacy na dobre zmienią upodobania, a wskaźniki czytelnictwa zaczną rosnąć. W 2012 roku amerykańscy naukowcy, David Comer Kidd i Emanuele Castano, odkryli, że czytanie rozwija empatię. Badania przeprowadzone na nowojorskim uniwersytecie New School for Social Research dowiodły, że częsta lektura poprawia zdolność do wyczuwania i zrozumienia emocji innych ludzi. Jest to kluczowa umiejętność w tworzeniu relacji społecznych, ale także zawodowych.