Reklama

Chiny: Koronawirus z laboratorium jak broń masowego rażenia w Iraku

Oskarżenia przedstawicieli USA pod adresem Chin, dotyczące źródeł pochodzenia koronawirusa, przypominają fałszywe informacje o broni masowego rażenia w Iraku - ocenił rzecznik ambasady Chin w Waszyngtonie Liu Pengyu.

Aktualizacja: 08.06.2021 08:08 Publikacja: 08.06.2021 07:05

Chiny: Koronawirus z laboratorium jak broń masowego rażenia w Iraku

Foto: PAP/Photoshot

zew

Sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych Anthony Blinken w wywiadzie dla Axios skrytykował Chiny za brak przejrzystości w sprawie pochodzenia koronawirusa SARS-CoV-2. Wcześniej prezydent Joe Biden poprosił amerykański wywiad, aby ten "podwoił wysiłki w zbieraniu i analizowaniu informacji" odnośnie pochodzenia wirusa i przygotował raport w ciągu 90 dni.

Blinken zaznaczył, że prawdopodobne są dwa scenariusze - wirus pochodzi z laboratorium albo pojawił się w sposób naturalny.

Czytaj także:
Kalifornia: Ofiary wypadków nie będą już liczone jako ofiary COVID-19

Od końca 2019 r., kiedy wirus został po raz pierwszy zidentyfikowany w Wuhan w Chinach, naukowcy próbują ustalić źródło pochodzenia SARS-CoV-2. Zespół ekspertów działających pod egidą WHO w marcowym raporcie z dotychczasowych prac, przygotowanym wspólnie z chińskimi ekspertami po wizycie w Wuhan ocenił, że wirus prawdopodobnie przeniósł się na człowieka z nietoperzy za pośrednictwem innego zwierzęcia. Według tego raportu, pojawienie się koronawirusa w wyniku wypadku w laboratorium jest "skrajnie mało prawdopodobne". Część naukowców podważa te ustalenia.

Stany Zjednoczone wezwały WHO do przeprowadzenia kolejnej misji badawczej.

Reklama
Reklama

Zdaniem szefa amerykańskiej dyplomacji, od początku kryzysu związanego z SARS-CoV-2 Chińska Republika Ludowa nie zapewniała niezbędnej przejrzystości i dostępu do wszystkich informacji na temat wirusa międzynarodowym ekspertom. Blinken ocenił jednocześnie, że Światowa Organizacja Zdrowia wymaga reformy.

- Kampania mająca na celu upolitycznienie badania pochodzenia wirusa i oczernianie Chin w tym względzie nie różni się od kłamstw na temat obecności broni masowego rażenia w Iraku - ocenił rzecznik ambasady Chin w Waszyngtonie Liu Pengyu.

W rozmowie z agencją Interfax dodał, że źródło COVID-19 to kwestia naukowa, która "powinna być wspólnie badana przez naukowców z całego świata" i która nie powinna być upolityczniana. - Wszelkie wnioski powinny być wyciągane zgodnie z procedurami WHO i metodami opartymi na dowodach.

Wcześniej chińska ambasada oświadczyła, że Chiny wspierają kompleksowe badanie wszystkich wczesnych przypadków COVID-19 na świecie oraz "dokładne badanie działalności niektórych tajnych baz i laboratoriów na świecie".

Rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian stwierdził w tym kontekście, że w ramach dochodzenia dotyczącego pochodzenia koronawirusa USA powinny zapewnić dostęp ekspertom WHO do amerykańskich placówek.

Leki i terapie
Więcej możliwości leczenia dla kobiet z chorobami nowotworowymi
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Leki i terapie
„Historyczna” lista refundacyjna. 50 nowych terapii dla pacjentów
Leki i terapie
Popularny lek na otyłość a ryzyko incydentów sercowo-naczyniowych
Leki i terapie
Seniorzy nadużywają leków za darmo. Poznaliśmy dane
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Leki i terapie
Leczymy 300 tys. pacjentów za 11 mld złotych
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama