Dzieje się tak dlatego, że prawie w ogóle nie trzeba go ogrzewać. Dzięki temu zużywa on o 84 proc. energii mniej niż podobny budynek ogrzewany tradycyjnie. Roczny koszt wykorzystanej tu energii to 450 zł. Dom został zaprojektowany przez Biuro Projektowe Lipińscy specjalizujące się w stawianiu domów energooszczędnych (zużywają średnio o połowę mniej energii niż domy tradycyjne). Budynek w Smolcu jest jednak pierwszym i jedynym w Polsce zrealizowanym według zaleceń Instytutu Domów Pasywnych przy Uniwersytecie Technicznym (TUD) w Darmstadt oraz przy współpracy ze stołecznym Instytutem Budynków Pasywnych przy Narodowej Agencji Poszanowania Energii.
Architekci Ludwika i Miłosz Lipińscy dostosowali zalecenia tych instytucji do naszego rodzimego, chłodnego klimatu i przygotowali projekt tak, by był możliwy do zrealizowania z materiałów dostępnych na krajowym rynku. Dom pasywny nie jest na razie zwykłym domem mieszkalnym, lecz pokazowym. Ma promować energooszczędność. Jego pokoje wypełniają materiały i informacje o rozwiązaniach technologicznych przydatnych bądź wręcz koniecznych dla budownictwa energooszczędnego. Organizowane są tu też tematyczne szkolenia dla firm wykonawczych i inwestorów indywidualnych. Prócz tego jednak dom można po prostu zwiedzać.