Robi to oczywiście w tajemnicy przed rodzicami. Od dawna marzył o psie. Po przemyceniu go do swojego pokoju wierzy, że uda mu się schować „Przemyta” przed wzrokiem mamy. O tym, że obecności zwierzęcia w domu nie da się ukryć, wie każdy, kto kiedykolwiek miał psa. Tak więc „Przemyt” Jasia ujawnia się, i to w sposób bardzo komiczny.
Dużą przyjemność sprawiają podczas czytania świetne, kolażowe ilustracje Bogny Sroki-Muchy. Przemyślane kompozycyjnie zaskakują na każdej stronie książki. Często integrują się z czcionką tekstu czyniąc z niej nieodzowny element obrazka. Są zabawne i pogodne, nawet gdy w chwilach grozy ich autorka rezygnuje z pasteli ma rzecz ciemnej barwy. Polecamy!
[ramka][b]„Przemyt”[/b]
Beata Sroka i Bogna Sroka-Mucha
Wydawnictwo Muchomor