365 zabaw, czyli po jednej na każdy dzień roku. Ciekawsza jest tu jednak druga część tytułu. Książka nie jest żadnym czytadłem tylko zbiorem pomysłów i instrukcji na różne proste gry i zajęcia dla dzieci. 10-cio i nastolatki będą umiały skorzystać z niej same, młodszym powinni towarzyszyć rodzice. Wśród propozycji zabaw np. kapsuła czasu. Wbrew pozorom to nic skomplikowanego, to słoik lub inny zamykany pojemnik, w którym można zgromadzić np. pamiątki z wakacji. Autorki książki proponują by zakopać go w sekretnym miejscu, by po roku lub nawet kilku latach odkopać i przywoływać wspomnienia. Proste, prawda? A ile emocji. Równie proste są przepisy na papierowe lalki, masę solną, kruche ciastka z wróżbą w środku. Te ostatnie - hit na kinderbalu gwarantowany. 365 zabaw nie tylko bez telewizora, ale też i bez tradycyjnych, kupionych w sklepie zabawek. To naprędce wykreowane gry i układanki, muzyka, plastyka. Rozwijają kreatywność, dają pole dla wybuchów dziecięcej inwencji i fantazji. Polecam.
[ramka][b]„365 niegłupich zabaw po szkole. Jak spędzać czas bez telewizora”[/b]
Sheila Ellison i Judith Gray
Wydawnictwo W.A.B.
Warszawa 2010[/ramka]