Widać, że "zajęcia godne psa myśliwskiego" sprawiają mu przyjemność, ale schronisko nie ma czasu i możliwości na takie "małe radości" i rozwijanie pasji. Dobrze, jeśli uda się wyjść z boksu.
Myśliwy vel Tulak ma 6 lat. W schronisku mieszka od czerwca. Jest zdrowy, odrobaczony, zaszczepiony. Tatuażu nikt mu nie zrobił, więc trudno odszukać dotychczasowego właściciela.
[wyimek][b][link=http://www.pomocgoldenom.fora.pl/ogloszenie-o-innych-psach,60/tulak-wyzel-czeski-fousek-w-krakowskim-schronisku,4428.html ]Więcej informacji i zdjęć[/link], kontakt ws. adopcji: 602-124-198 (jola)[/b][/wyimek]
Nie można wykluczyć, że właściciel był myśliwym, bo Tulak sprawia wrażenie psa przeszkolonego do polowania. Nowy właściciel nie powinien mieć kotów, królików i innej drobnej zwierzyny, bo Tulak reaguje jak pies polujący, najprawdopodobniej będzie je gonił.
Stosunek do ludzi ma bardzo pozytywny. Miesiące schroniskowego życia nie zniechęciły go i nie otumaniły. Pies jest posłuszny i łagodny w stosunku do ludzi. Kiedy się już wybiega, przychodzi przytulać się, prosi o głaskanie, wtula pysk pod pachę, stad imię Tulak.