Reklama

Kontry i zderzenia

„Ten album jest bardziej szorstki i obnażony" – pospieszył donieść dziennikarzom Ed Droste, najwyraźniej zadowolony z efektu, jaki udało mu się osiągnąć na czwartym krążku Grizzly Bear.

Publikacja: 14.10.2012 16:00

Kontry i zderzenia

Foto: ROL

Grizzly Bear


"Shields"


Reklama
Reklama

Warp/Sonic

Dziennikarze byli zadowoleni, że jakiś efekt w ogóle się pojawił – na następcę „Vackatimest" czekali trzy lata. Było jednak warto. „Shields" nie jest może rewolucją, świetnie jednak rozwija najlepsze cechy stylu nowojorczyków. Eteryczne przestrzenie psychodelicznego rocka lat 60. zderzają się tu z katarynkowym kolorytem avant popu, a hipisowską pogodność przywołuje do porządku transowe, bliższe elektronice, myślenie o rytmie. Rzecz do dłuższego odkrywania.    —wl

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama