Wino: Adati saperavi

Winobrania w Europie powoli dobiegają końca. Kapryśne lato postawiło pod znakiem zapytania jakość tegorocznych zbiorów w wielu zakątkach kontynentu.

Publikacja: 10.10.2014 08:00

Na razie najspokojniejsi mogą być hiszpańscy winiarze. Portugalczycy nabrali wody w usta lub oświadczają, że jeszcze nic nie wiadomo. Włosi dzielnie zaczęli zbiory tydzień–dwa wcześniej niż w zeszłym roku. Biedni musieli przełknąć gorycz porażki, że wyprodukują w tym sezonie mniej wina niż Francuzi. Niektórzy okrzyknęli już zresztą 2014 „czarnym rokiem" włoskiego winiarstwa, ponieważ prognozuje się, że tegoroczna produkcja będzie najniższa od 50 lat.

Ręce zaciera natomiast blisko półtorej setki winiarzy... angielskich, dla których zapowiada się największy i najwspanialszy zbiór w historii angielskiego przemysłu winnego.

Tymczasem dwa i pół tysiąca kilometrów stąd na wschód spokojnie kończą jeszcze swoje dojrzewanie winogrona saperavi. Odmiana ta jest jedną z najstarszych w Gruzji, kraju, gdzie wino robi się od 7 tys. lat. Nie jest tak, że Gruzini nie chcieliby uczestniczyć w winnym mainstreamie i że nie interesuje ich, co się dzieje w naszej części świata. Na razie jednak, będąc na etapie budowy nowoczesnych winnic, nie mają równych szans, by w nim zaistnieć. Słyszałem anegdotkę o tym, jak na pytanie amerykańskiej dziennikarki, czy gruzińskie winogrona są zbierane ręcznie, odpowiedzią był śmiech. Oczywiście, że tak – padła odpowiedź, któż bowiem ma tu pieniądze na kupno drogiego sprzętu. A poza tym chętnych do pracy nie brakuje.

Tym bardziej cieszą mnie doniesienia o ambitnych gruzińskich winiarzach, którzy dzięki swojej ciężkiej pracy, pomału dorabiają się solidnej marki. Pisałem już o moim niezwykłym spotkaniu z Grigolem Waszadze i jego winami sygnowanymi przez winnicę Nina Ananiashvili & Wine Art z Kachetii. A dziś przedstawię wam Tbilvino.

Założone w 1962 roku Tbilvino było komunistycznym gigantem, jednym z najpotężniejszych wytwórców wina w Związku Radzieckim ?– dziewięć z dziesięciu butelek radzieckiego wina pochodziło właśnie stąd.

Na początku lat 90. firmą zajęli się bracia Zura i Giorgi Margvelashvili. Zura swoje winne szlify zdobywał w kalifornijskiej winnicy Wente, którą zachwyca się amerykański magazyn „Wine Enthusiast". Pierwsze wina Margvelashvili wypuścili w 1999 roku. Rosyjskie embargo na gruzińskie trunki w 2006 roku mocno doświadczyło firmę. A przyszło w momencie zdobycia przez nowe Tbilvino pierwszych ważnych nagród na międzynarodowych imprezach. Wyjście z kryzysu zabrało ambitnym braciom niemal trzy lata. Gruntownie odnowili całe wyposażenie i linię technologiczną.

Ponieważ wiedzą, że tradycyjne gruzińskie wina niekoniecznie znajdują uznanie u światowych konsumentów, wcześnie postawili też na współpracę z międzynarodowymi winemakerami. Od dziewięciu lat pracują z Australijczykiem Jeffem Astonem. Obecnie starają się też założyć własne winnice, bo regularnie odsyłają część zakontraktowanych od dostawców owoców z uwagi na ich niezadowalającą jakość.

Ale pora już otworzyć wino. Będzie to wspomniane saperavi z nowej linii Tbilvino – Adati. Ten wytrawny czerwony trunek w udany sposób łączy tradycyjny głęboki smak winogron saperavi z zachodnioeuropejską tradycją starzenia wina w dębowych beczkach. Saperavi to odmiana o intensywnej barwie oraz wysokim poziomie zarówno tanin, jak i kwasowości. W kieliszku czuć wyraźnie jej wiśniowy charakter, do którego aromatu wanilii dołożyła beczka. Saperavi Adati jako bardzo treściwe wino sprawdzi się jako towarzysz dań z dziczyzny, ale polecam je również do karpia. I to niekoniecznie tylko na Wigilię.

Na razie najspokojniejsi mogą być hiszpańscy winiarze. Portugalczycy nabrali wody w usta lub oświadczają, że jeszcze nic nie wiadomo. Włosi dzielnie zaczęli zbiory tydzień–dwa wcześniej niż w zeszłym roku. Biedni musieli przełknąć gorycz porażki, że wyprodukują w tym sezonie mniej wina niż Francuzi. Niektórzy okrzyknęli już zresztą 2014 „czarnym rokiem" włoskiego winiarstwa, ponieważ prognozuje się, że tegoroczna produkcja będzie najniższa od 50 lat.

Ręce zaciera natomiast blisko półtorej setki winiarzy... angielskich, dla których zapowiada się największy i najwspanialszy zbiór w historii angielskiego przemysłu winnego.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Kultura
Dzień Dziecka w Muzeum Gazowni Warszawskiej
Kultura
Kultura designu w dobie kryzysu klimatycznego
Kultura
Noc Muzeów 2025. W Krakowie już w piątek, w innych miastach tradycyjnie w sobotę
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Kultura
„Nie pytaj o Polskę": wystawa o polskiej mentalności inspirowana polskimi szlagierami
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont