Możemy mówić o muzycznej pocztówce z modnej, azjatyckiej metropolii, co wyraził na okładce płyty jej projektant Tony Hung.
– Jest wielotematyczna i wieloznaczna, tak jak piosenki – powiedział. – Motyw smakowitych lodów i uciech życia, chińskie fajerwerki, ale i polityczny bat, z którym trzeba się tu liczyć, pokazaliśmy w formie modnych znowu neonów. To szerokie spektrum tematów.
Z czasem wyszły na jaw szczegóły sesji.
– W Hongkongu nie mieliśmy zbyt wiele sprzętu nagraniowego – mówił Albarn. – Wszystko przypominało początki naszej działalności i towarzyszące temu ograniczenia.
Dlatego muzyka jest bardzo minimalistyczna, rytmiczna, dynamiczna. W „Go Out", piosence zilustrowanej w wideoklipie chińskim pokazem kulinarnym, Albarn śpiewa o wyjściu na miasto do knajpy – o tym, co stanowi treść życia miliardów ludzi na świecie, gdy mają wolny czas.