Reklama
Rozwiń
Reklama

Sklep z mamami

Można by powiedzieć, że to bajki terapeutyczne, ale za dużo w nich dziwów i magii. Też jednak koją. I próbują szukać odpowiedzi na najważniejsze egzystencjalne pytania.

Aktualizacja: 16.08.2010 17:05 Publikacja: 16.08.2010 17:02

Sklep z mamami

Foto: Materiały Promocyjne

Dziecięcy bohaterowie Moniki Rakusy nie mają życia jak z bajki. Ani nawet jak z reklamy telewizyjnej. W każdej z opowieści jest jakiś poważny rodzinny problem, w każdym z dzieci tkwi smutek. Na szczęście uleczalny. Bo albo czas goi rany, jak w bajce „Sklep z mamami”, w której dziewczynka wyrusza w świat by wymienić sobie mamę na lepszą, albo pomoc przychodzi od obcych, ale życzliwych ludzi, jak w opowiadaniu „Chłopiec wilk”.

Baśnie te nie tylko dla tych zagubionych, z trudnym dzieciństwem, ale i dla tych najszczęśliwszych pod słońcem, choćby po to, by umiały widzieć inny świat dookoła i uczyły się empatii. Ponadto Rakusa wyjaśnia tu takie rzeczy jak to, czemu wszystkie misie mają smutne oczy, i dlaczego tak ważne jest posiadanie imienia. Polecam, choć uprzedzam że opowieści wpędzają w bardzo refleksyjny nastrój, a dzieci zadają po ich lekturze trudne pytania.

[ramka][b]„Baśnie dla Antosia”[/b]

Monika Rakusa

Wydawnictwo W.A.B.

Reklama
Reklama
Kultura
Nagroda Turnera dla artystki w spektrum autyzmu. Dzięki Nnenie pęknie szklany sufit?
Kultura
Waldemar Dąbrowski znowu na czele Opery, tym razem w Szczecinie
Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama