Madonna wciąż zachwyca sylwetką i kondycją, jakiej może pozazdrościć niejedna nastolatka, Heidi Klum wraca na wybieg kilka tygodni po porodzie, a Renee Zellweger błyskawicznie zrzuca kilogramy po roli Bridget Jones. Jak to możliwe? Nad ich ciałami czuwają trenerzy personalni, gotowi każdego dnia wspierać swoją klientkę w walce o perfekcyjny wygląd. Niektórzy, tak jak David Kirsch, dorównują sławom swoim podopiecznym. I choć na jego usługi nie masz raczej szans, Ty także możesz wynająć personalnego trenera. To już nie jest hollywoodzka fanaberia!
[srodtytul]Czy to konieczne?[/srodtytul]
- To niepotrzebny wydatek, wystarczy kupić abonament do klubu fitness – twierdzą często ci, którzy nigdy korzystali z indywidualnego treningu. Ćwiczenia na siłowni, aerobik czy basen znakomicie kształtują sylwetkę, nie brak też aktywności, takich jak bieganie czy jazda na rowerze, które nie wymagają żadnych karnetów. Na czym więc polega problem? Przede wszystkim – na braku motywacji. Osoby początkujące nie mają również wiedzy niezbędnej, by prawidłowo zaplanować trening i bezbłędnie wykonać wszystkie ćwiczenia. Efekt? W najlepszym wypadku tzw. zakwasy i brak rezultatów, w najgorszym – kontuzja. – Z usług trenera powinni skorzystać ci, którzy nie mieli jeszcze styczności z danym rodzajem ćwiczeń – wyjaśnia trener personalny Michał Gronowski. – Nie muszą to być od razu wspólne treningi, ale warto, by profesjonalista pokazał, jak wykonywać poszczególne ćwiczenia. Dzięki temu unikniemy też błędów przy konstruowaniu planu naszej aktywności i dobierzemy ćwiczenia w zależności od celu, jaki chcemy osiągnąć – dodaje. Na sesję z osobistym trenerem warto umówić się także wówczas, gdy ćwiczymy już od pewnego czasu i czujemy, że treningi stały się nudne i mało efektywne. Taka konsultacja raz na trzy – cztery miesiące nie nadszarpnie znacząco naszego budżetu, a może przynieść rewelacyjne rezultaty.
[srodtytul]Motywacja warta każdej ceny[/srodtytul]
O ile pojedyncza konsultacja z trenerem, ułożenie planu dietetycznego czy programu ćwiczeń to wydatek rzędu 100 zł to już pełna opieka nad naszymi wysiłkami kosztuje znacznie więcej. Ile? W zależności od wykupionego abonamentu zapłacimy nawet do 2000 zł.