Raper, który pokonał Presley'a

Lil Wayne, jeden z najsłynniejszych amerykańskich raperów, oczekiwanie na premierę nowego albumu spędził w szpitalu. "I Am Not Human Being II" ukaże się 26 marca - pisze Jacek Cieślak

Aktualizacja: 20.03.2013 09:00 Publikacja: 20.03.2013 08:54

Bój jest wielki

We wrześniu minionego roku ogłoszono, że pobił Elvisa Presleya nowym rekordem piosenek uplasowanych w setce „Billboardu" — ma ich na koncie 109. Hitów pewnie przybędzie, bo na najnowszym albumie towarzyszą mu Big Sean, 2 Chainz, Drake, Juicy J, Nicki Minaj, Soulja Boy i Future.

Zobacz na Empik.rp.pl

Teraz opuścił szpital w Los Angeles — taką informację podał na swoim Twitterze Mack Maine, kolega artysty, dodając "Bóg jest wielki".

Słynny aper trafił do szpitala po serii ataków, których dostał podczas wtorkowej nocy w ubiegłym tygodniu, gdy nagrywał teledysk. Podejrzawano najgorsze, czyli przedawkowania narkotyków. Wersja oficjalna brzmi inaczej: trzydziestolatek miał paść ofiarą zbyt dużej ilości wypitych napojów energetyzujących, zawierających kodeinę. W szpitalu odwiedzili go przyjaciele z estrady, m. in. Nicki Minaj i Drake. Słali stamtąd uspokajające wieści, że muzyk czuje się dobrze i wkrótce powróci do normalnego życia. To prawda, że poczuł się dobrze, ale wcześniej przebywał w farmakologicznej śpiączce. Plotkowano nawet, że otrzymał ostatnie namaszczenie.

Nie idźcie tą drogą

Pochodzi z rozbitego małżeństwa. Ma czwórkę dzieci, pierwsze urodziło się, gdy miał 15 lat. Kilkakrotnie mówił o Lilu prezydent Barack Obama, jednak w ironicznie-krytycznym kontekście — dodając, że dzieci powinny zająć się raczej nauką, a nie iść drogą mega wytatuowanego rapera.

Do edukacji nie miał smykałki. Już jako dziewięciolatek związał się z mocną hip hopową wytwórnią Cash Money Records, w której stajni obecnie są Birdman, DJ Khaled, Tyga, Drake, Nicki Minaj. Współtworzył wtedy duet The B.G.'z z raperem B.G.

Debiutancki album „The Block Is Hot" wydał w 1991 r. Odniósł gigantyczny sukces, sprzedając milion kopii. Potem było trochę słabiej, aż do czasu wydania w 2004 r. płyty „Carter"., na której znalazł się singel "Soldier" zaśpiewany razem z Destiny's Child. Wayne jeszcze większą popularność zdobył krążkiem „The Carter III" i był to pierwszy w historii amerykańskiej fonografii kompakt, który w pierwszym tygodniu sprzedaży został kupiony przez fanów w milionie sztuk.

Rockowa Nirvana

Lil Wayne jest ceniony również za to, że będąc raperem, uwielbia m.in. Nirvanę i nagrywa rockowe albumy. Taki charakter miało „Rebirth" z 2010 r.

Potem musiał odbyć karę więzienia za posiadanie broni. Przebywał za kratkami, gdy doszło do kolejnej premiery — „I Am Not Human Being", której najnowsza płyta jest kontynuacją.

30 października wystąpi w Berlinie. Może przyjedzie do Polski?

Bój jest wielki

We wrześniu minionego roku ogłoszono, że pobił Elvisa Presleya nowym rekordem piosenek uplasowanych w setce „Billboardu" — ma ich na koncie 109. Hitów pewnie przybędzie, bo na najnowszym albumie towarzyszą mu Big Sean, 2 Chainz, Drake, Juicy J, Nicki Minaj, Soulja Boy i Future.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem