Reklama

Koniec mody na brody

Popularność zarostu związana jest z sytuacją ekonomiczną – uważa badacz – pisze Piotr Kościelniak.

Aktualizacja: 17.04.2014 19:42 Publikacja: 17.04.2014 19:28

?Grant Heslov, Ben Affleck i George Clooney podczas ubiegłorocznej oscarowej gali

?Grant Heslov, Ben Affleck i George Clooney podczas ubiegłorocznej oscarowej gali

Foto: AFP

– Ostatni boom na brodaczy ma swoje korzenie w kryzysie finansowym z 2008 r. Brody wróciły, bo przechodzimy trudniejsze czasy – mówi biolog dr Rob Brooks, specjalizujący się w ewolucji i doborze seksualnym. – Młodzi ludzie konkurują ze sobą w poszukiwaniu pracy. Chcą zwrócić na siebie uwagę, podkreślając niektóre aspekty swojej męskości. Są dowody na to, że po krachu na nowojorskiej giełdzie w latach 20. ubiegłego wieku brody stały się popularne.

Niezależnie od tego, czy badacz męskiego owłosienia z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii ma rację (sam brody nie nosi), trzeba przyznać, że moda ta rozkwitła dopiero wtedy, gdy z zarostem pojawili się na oficjalnych imprezach hollywoodzcy aktorzy. Brodaci George Clooney, Ben Affleck, Ashton Kutcher czy Robert Pattinson zostali (albo pozostali) obiektem westchnień przedstawicielek płci pięknej. Rzadkie kłaczki na podbródku udało się wyhodować nawet Davidowi Beckhamowi i Leonardo DiCaprio. Brody trafiły też do reklamy – dziś koszule, marynarki czy perfumy mają w tle brodę.

W Warszawie powstał nawet wyspecjalizowany zakład pielęgnacji męskiego zarostu, w którym można kupić kosmetyki i poddać się modelowaniu brody. Fachowe strzyżenie nie jest sprawą łatwą – zajmuje minimum kilkadziesiąt minut. Właściciel – zgodnie z nowymi trendami – preferuje wypielęgnowany i starannie wymodelowany zarost.

Początków tej mody trzeba jednak szukać wcześniej: kilka lat temu brody zaczęli nosić hipsterzy. Niechlujny zarost miał być ironiczną opozycją przeciwko gładkim i uperfumowanym policzkom „krawaciarzy".

– Wiemy, że moda podlega pewnemu cyklowi. Niektórzy mówią, że powtarza się co 30 lat – komentuje dr Brooks. – Widziałem fantastyczne porównanie zdjęć mężczyzn z lat 1871–1972. Baki ustąpiły miejsca wąsom, wąsy – brodom. W latach 70. ubiegłego wieku modne były podkręcone wąsy. W latach 80. – na Toma Sellecka z serialu „Magnum", a w 90. – gładko ogolone policzki. Teraz wróciły krzaczaste brody.

Reklama
Reklama

Najnowsze badania psychologów i seksuologów wskazują jednak, że moda na brodę minęła. Jak opisują na łamach „Biology Letters", działają tu dobrze znane prawa ewolucji. Konkretnie: dobór seksualny zależny od częstości występowania jakiejś cechy. Mówiąc prościej – podoba nam się to, co rzadkie, egzotyczne.

Żeby sprawdzić tę hipotezę, zaproszono do badania prawie 1500 kobiet i ponad 200 mężczyzn. Wszystkim pokazywano różne zdjęcia męskich twarzy – mniej lub bardziej brodatych, wąsatych i ogolonych. Uczestnicy mieli tylko ocenić ich atrakcyjność.

Wyniki potwierdziły przypuszczenia psychologów i seksuologów. Zarośnięci byli atrakcyjni, ale wtedy, gdy znajdowali się w towarzystwie ogolonych i stanowili mniejszość. Dokładnie to samo było z ogolonymi – również wydawali się bardziej atrakcyjni, gdy w zestawie zdjęć dominowali brodacze. – Kiedy ludzie zobaczyli na czerwonym dywanie brodatego George'a Clooneya czy Joaquina Phoenixa, wszyscy zaczęli zapuszczać brody. Ale im więcej mężczyzn te brody nosi, tym ich seksualna atrakcyjność maleje – mówi dr Brooks. – Prawdopodobnie szczyt popularności zarostu mamy już za sobą.

Jeszcze jakieś wątpliwości? Oto ostatni argument – jeżeli męskimi brodami zajęli się naukowcy, to nieomylny znak, że już wyszły z mody.

na podst. bbc

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama