Reklama

ArtSherlock działa

Nowoczesna aplikacja mobilna ułatwi identyfikację zrabowanych dzieł w Polsce podczas II wojny światowej

Publikacja: 10.05.2016 07:00

ArtSherlock to pierwsze tego typu rozwiązanie, umożliwiające automatyczne rozpoznanie obiektu jedynie na podstawie fotografii, wykonanej za pomocą telefonu komórkowego lub tabletu. Autorski projekt Fundacji Communi Hereditate zrealizowany został we współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Fundacją Kronenberga przy Citi Handlowy.

- Wiemy, jakie straty w okresie II wojny straty poniosła polska kultura. Tysiące dzieł sztuki zostało skonfiskowanych, zagrabionych, bezpowrotnie zniszczonych. W bazie danych prowadzonej przez MKiDN znajdują się 63 tys. zidentyfikowane obiekty kultury, które zaginęły i są poszukiwane. Ale dzięki naszym działaniom wciąż też są odnajdywane. – mówił w poniedziałek wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński na Zamku Królewskim w Warszawie podczas premiery nowej aplikacji.

- Dzisiaj prezentujemy nowe narzędzie do poszukiwania i odzyskiwania dzieł sztuki, które jest narzędziem szalenie współczesnym, dobrze korespondującym z przemianami stylu życia, z przemianami technologicznymi i kulturowymi na świecie. - kontynuował wicepremier. - Wykorzystuje bazę danych MKiDN, jest ogólnodostępne i bezpłatne. Mam nadzieję, że aplikacja ArtSherlock, przyczyni się przede wszystkim do odzyskiwania kolejnych zaginionych dzieł, a także będzie edukować, rozpropaguje kulturę.

Dostępna dla wszystkich aplikacja z pewnością zainteresuje młodzież, będzie również propagowana przez polskie placówki dyplomatyczne. Stanie się też bardzo pomocnym narzędziem dla profesjonalistów: historyków sztuki, domów aukcyjnych, muzeów. > - Nasza Fundacja działa od 2013 roku; powstała na bazie naszych zainteresowań, osiągnięć i doświadczeń profesjonalnych. Osobiście miałem udział w identyfikacji obrazu „Pomarańczarka" oraz portretu Sobieskiego. Nad aplikacją ArtSherlock pracowaliśmy dwa lata. Dziś po raz pierwszy udostępniamy ją publicznie – mówi „Rzeczpospolitej" Mariusz Pilus, prezes Fundacji Communi Hereditate.

Fundacja Kronenberga wielokrotnie angażowała się w działania restytucyjne MKiDN. Dzięki współpracy Fundacji i Ministerstwa, do polskich zbiorów publicznych powróciły w ostatnich latach między innymi obrazy: „ Murzynka" Anny Bilińskiej-Bogdanowiczowej (1884), zbiory Muzeum Narodowego w Warszawie, czy „Odpoczynek w szałasie tatrzańskim" Wojciecha Gersona (1862) pochodzący z Pałacu Leopolda Kronenberga; obecnie na Zamku Królewskim w Warszawie.

Reklama
Reklama

Aplikacja ArtSherlock pozwala użytkownikom weryfikować obiekty w dowolnym miejscu i czasie. Można wykorzystać do tego zarówno wykonane zdjęcia w danej chwili, jak i te przechowywane w pamięci urządzenia. Działa w każdych warunkach. Fotografowane dzieło sztuki może znajdować się fizycznie przed użytkownikiem, ale także w katalogu aukcyjnym lub na ekranie komputera. Aplikacja przygotowana została w polskiej i angielskiej wersji językowej i dostępna jest dla systemów operacyjnych Android, iOS, Windows Phone, BlackBerry.

Więcej artsherlock.pl

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama