Nie wybuch gazu, jak wcześniej informowały media, a zatrucie tlenkiem węgla było przyczyną śmierci jednego z pracowników huty ArcelorMittal. Mimo reanimacji nie zdołano go uratować.
Drugiego zaczadzonego mężczyznę przetransportowano do szpitala.
Na miejscu wypadku pracowała policja i jednostki straży pożarnej.
Instalacja, na której pojawiła się nieszczelność, została zabezpieczona, a okoliczności zdarzenia zbada prokuratura.
Kierownictwo huty otoczyło opieką rodziny poszkodowanych i udzieli im niezbędnego wsparcia.