Rz: Jak to możliwe, by w kilkanaście dni wydzwonić przez komórkę 76 tys. zł?
Piotr Piętak:
Sam zdębiałem, gdy to zobaczyłem. Rzecz w kuriozalnej umowie, jaką MSWiA ma podpisaną z operatorem. Ona nie przewiduje limitów. Gdyby była skonstruowana normalnie, nigdy bym oczywiście nie był w stanie wydać tak wielkiej kwoty. Choćby dlatego, że wcześniej dostałbym ostrzeżenie o końcu limitu.
Ale tak naprawdę w kłopoty, zdaje się, wpędziła pana żona, która za granicą na pana służbowym laptopie łączyła się z Internetem. Co pana służbowy laptop robił za granicą, i to z pana żoną?
Latem mieliśmy jechać na urlop. Żona wzięła mój służbowy komputer, a ja miałem dojechać później. W ostatniej chwili musiałem jednak zrezygnować z tego wyjazdu. Błąd mojej rodziny polegał na tym, że włączyli tego laptopa.