Pan minister Ziobro unika podpisania protokołów, chociaż był do tego wzywany już kilkanaście razy – mówi poseł Sebastian Karpiniuk (PO), przewodniczący sejmowej komisji ds. nacisków.
– W Sejmie odwraca się na pięcie i salwuje ucieczką przed pracownikami sekretariatu komisji, kiedy chcą mu o tym przypomnieć. Albo obiecuje, że podpisze protokoły nazajutrz, i słowa nie dotrzymuje.
Karpiniuk twierdzi, że europoseł Zbigniew Ziobro nie reaguje również na pisma wzywające go podpisania protokołów, przesyłane na adres jego biura poselskiego.
Dlatego ponad dwa miesiące temu komisja podjęła uchwałę o tym, by wystąpić do sądu z wnioskiem o ukaranie byłego ministra grzywną.
– We wniosku komisji, jaki do nas wpłynął, nie ma sugestii dotyczącej wysokości grzywny. Zgodnie z przepisem art. 285 kodeksu postępowania karnego maksymalna jej wysokość to 10 tys. złotych – mówi „Rz” sędzia Rajmund Chajneta, przewodniczący wydziału VIII karnego Sądu Okręgowego w Warszawie.