"Rysiek" wyjechał wkrótce po ujawnieniu przez naszą gazetę treści podsłuchów CBA. Według "Gazety Wyborczej" Sobiesiak jest w swoim domu na Florydzie.
– Cały czas trwa śledztwo a on nie ufa polskim służbom. Boi się, że będą chcieli go pokazowo zatrzymać. Dlatego woli prewencyjnie się nie wychylać. Tak samo robił Ryszard Krauze za czasów PiS – twierdzi znajomy „Ryśka”, rozmówca "Wprost" i "Dżungli Politycznej" w TVP Info.
Nie wiadomo, czy Sobiesiak stawi się przed komisją śledczą badającą aferę hazardową. – Jeśli nie uda mu się skutecznie doręczyć wezwania, to możemy poprosić amerykańskie służby o doprowadzenie na przesłuchanie do polskiej placówki dyplomatycznej - mówi członek komisji Zbigniew Wasserman. - Problem polega jednak na tym, że nie mamy podpisanej umowy z USA w sprawie pomocy prawnej, więc trzeba w tych sprawach liczyć tylko na życzliwość drugiej strony.