W "Rzeczpospolitej" i rp.pl ciekawa rozmowa z Tomaszem Siemoniakiem, ministrem obrony pt. "Patrioty obronią nas przed iskanderami", który tłumaczy się z kontrowersyjnego przetargu. "Braliśmy pod uwagę cztery główne kryteria. Pierwsze to technika, czyli jakość sprzętu. Drugie kryterium to oferta przemysłowa, trzecie – oferowana przez dane państwo współpraca wojskowa. Czwarte kryterium było polityczne w tym sensie, że było wynikiem analizy sytuacji bezpieczeństwa"- tłumaczy minister. Podkreślając jednak, że priorytety dla tych dwóch projektów, czyli obrony powietrznej oraz mobilności wojska, a więc śmigłowców transportowych, zostały ustalone pod koniec 2011 r. Wtedy uznaliśmy, że takie są potrzeby naszej armii- mówi.

W dzisiejszej "Gazecie Wyborczej" najnowszy sondaż prezydencki. Dziennik pisze, że Bronisławowi Komorowskiemu brakuje kilku punktów procentowych do zwycięstwa w I turze wyborów. Z sondażu GW wynika, że może je zdobyć, jeśli oczaruje wyborców Magdaleny Ogórek i nie da sobie podebrać głosów Pawłowi Kukizowi. Dziennik zwraca uwagę, że wyniki zapewne będą się rozstrzygać do ostatniej chwili i nawet w niedzielny wieczór 10 maja nie będzie pewności, czy konieczna będzie dogrywka. Najnowszy sondaż TNS z połowy kwietnia prognozuje w I turze 48 proc. dla Komorowskiego i 31 proc. dla Andrzeja Dudy. Dalej są: Magdalena Ogórek i Paweł Kukiz - po 6 proc., Janusz Korwin-Mikke - 4 proc., Adam Jarubas - 3 proc., Janusz Palikot - 1 proc. (pozostali jeszcze mniej).

W "Pulsie biznesu" bardzo pozytywna historia właścicielki BetaMedu Beaty Drzazgi o tym, jak pielęgniarka z publicznego szpitala stała się właścicielem prężnie rozwijającej się firmy.

I na koniec "Fakt", który donosi, że bieszczadzka uzdrowicielka, chce zdjąć zły urok z prezydenta Komorowskiego, bo jak zauważa gazeta, głowę państwa prześladują ostatnio same nieszczęścia. "Jechał tramwajem - wagon się wykoleił. Pojechał na żużel - zawody przerwano. Odwiedził budowę - okazało się, że nie istnieje - pisze "Fakt" w tekście "Szeptucha ściąga urok z prezydenta".