Według badania Eurobarometru przeprowadzonego między 30 października a 15 listopada 2009 roku, 42 proc. Polaków nie chce, aby nasz kraj wstępował do unii walutowej. W sondażu z lutego 2007 r. przeciw było 46 proc. [wyimek]42 proc. badanych rodaków nie chce zamienić złotego na euro[/wyimek]
Większy opór napotkano tylko w Wielkiej Brytanii (65 proc. przeciwników) oraz Szwecji i Danii (po 44 proc.). Co ciekawe jednak, aż dwie trzecie z nas cieszy się, że jesteśmy w Unii Europejskiej. Z biegiem lat zwolenników wspólnoty przybywa, przed dziesięcioma laty bowiem było ich o połowę mniej. Dowodem na to, że dobrze wyszliśmy na przystąpieniu do wspólnoty – zdaniem co czwartego Polaka jest to, że siła nabywcza jego gospodarstwa domowego poprawiła się w ciągu ostatnich pięciu lat.
Dla naszych rodaków pilniejszą sprawą, jaką powinien zająć się rząd, jest bezrobocie – deklaruje to co drugi badany. Co trzeci zaś zwraca uwagę na kryzys w służbie zdrowia. To są najważniejsze problemy do załatwienia na już, chociaż niejedyne. Jedną czwartą respondentów martwi wzrost cen oraz sytuacja gospodarcza. Nie wszystkim podoba się też system emerytalny w Polsce i przestępczość.
W całej Unii większość badanych to zwolennicy wspólnej waluty – 60 proc., a jej przeciwnikiem jest co trzecia pytana osoba. Co dziwne, najwięcej entuzjastów euro można znaleźć na Słowacji, czyli najmłodszego członka wspólnoty walutowej – aż 88 proc. Dalej na liście znaleźli się Irlandczycy i Słoweńcy. Nie wyklucza to jednak twierdzenia, że wspólna waluta wcale nie złagodziła skutków kryzysu. Przekonanych o tym jest prawie połowa pytanych mieszkańców tak Polski, jak i całej Unii. Jednocześnie 32 proc. Polaków i 41 proc. obywateli Wspólnoty uważa, że jest wręcz przeciwnie. Wyróżniamy się natomiast, jeśli chodzi o ocenę własnego podwórka. Ze stanu naszej gospodarki zadowolony jest co trzeci rodak, najlepsze zdanie w tej kwestii mają mieszkańcy Luksemburga – 77 proc., a najgorsze Łotysze i Węgrzy – po 97 proc.
Autorzy Eurobarometru podkreślają, że od kilku lat wyniki badania potwierdzają wysoki poziom zadowolenia Polaków z życia, jakie prowadzą, chociaż nie przekłada się ono na zadowolenie z sytuacji gospodarczej Polski i dlatego też dzieci, które mieszkają w Polsce, miałyby lepsze życie, gdyby stąd wyemigrowały. Uważa tak aż 45 proc. badanych. Potwierdza to również fakt, że respondenci są bardziej zadowoleni z kierunku, w jakim biegną sprawy w Unii (52 proc.) niż z obrotu spraw w naszym kraju (36 proc.). Poza tym Polacy są jednym z narodów darzących największą nieufnością instytucje krajowe.