Nowe zarzuty dla Stokłosy?

O usankcjonowanie części zarzutów wobec byłego senatora i ewentualną zgodę na kolejne prokuratura musi prosić niemiecki sąd w Celle

Publikacja: 25.02.2009 03:31

„Rz” ujawniła, że tłumaczenie dokumentów ekstradycyjnych zatrzymanego w listopadzie 2007 r. w Niemczech Henryka Stokłosy różni się od niemieckiego oryginału. Kierując się błędnym przekładem, prokurator w grudniu 2008 r. rozszerzył listę zarzutów wobec podejrzanego głównie o korupcję biznesmena. Wykroczył tym samym poza treść europejskiego nakazu aresztowania, do czego nie miał prawa.

Aby naprawić błąd, prokuratura musi wystąpić do sądu w Celle o usankcjonowanie zarzutów sprzed dwóch miesięcy.

– W tej chwili przeglądamy i analizujemy materiał dowodowy zgromadzony w sprawie Henryka S. Chcemy sprawdzić, czy nie istnieją podstawy do postawienia mu jeszcze innych zarzutów – mówi Renata Mazur, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Jeśli tak się stanie, wniosek do niemieckiego sądu zostanie uzupełniony także o nie. – Chodzi o to, by później nie powtarzać całej procedury – dodaje Mazur.

Nie wiadomo, czy zamieszanie będzie miało wpływ na proces, który niebawem powinien się rozpocząć przed poznańskim sądem. – Naszym zdaniem nie powinien być on zagrożony. W akcie oskarżenia znalazły się wyłącznie zarzuty figurujące w ENA. Nowe zostały postawione później – twierdzi Mazur.

Procesem Stokłosy zainteresował się rzecznik praw obywatelskich. – Odpowiedzieliśmy mu, że są już wyznaczone terminy pierwszych rozpraw. Proces, zgodnie z planem, powinien ruszyć 1 kwietnia – mówi Agnieszka Weichert z biura rzecznika Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Reklama
Reklama

Sąd poprosił prokuraturę o wyjaśnienie błędnego przekładu. Tymczasem prokuratura zdecydowała, że śledztwa w tej sprawie nie będzie.

„Rz” ujawniła, że tłumaczenie dokumentów ekstradycyjnych zatrzymanego w listopadzie 2007 r. w Niemczech Henryka Stokłosy różni się od niemieckiego oryginału. Kierując się błędnym przekładem, prokurator w grudniu 2008 r. rozszerzył listę zarzutów wobec podejrzanego głównie o korupcję biznesmena. Wykroczył tym samym poza treść europejskiego nakazu aresztowania, do czego nie miał prawa.

Aby naprawić błąd, prokuratura musi wystąpić do sądu w Celle o usankcjonowanie zarzutów sprzed dwóch miesięcy.

Reklama
Kraj
Krok w strony budowy wieżowca przy Twardej 7. Będzie wąski, wysoki i podcięty
Kraj
Deweloperzy wybudują infrastrukturę. Warszawa wprowadza Zintegrowane Plany Inwestycyjne
Kraj
Radni Warszawy coraz bardziej anonimowi
Kraj
Ośrodek dla cudzoziemców pod Warszawą. Przebywa tam 170 mężczyzn
Kraj
Rekordowy czerwiec warszawskiego lotniska. „W czołówce Europy"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama