Reklama

Zamek w Uniejowie odstraszał Krzyżaków, pokonali go strażacy

Gdzie teraz będą spać turyści? Straż pożarna zamknęła w szczycie sezonu zbudowaną w XIV wieku warownię

Publikacja: 22.08.2009 02:44

Zamek w Uniejowie pamięta czasy Kazimierza Wielkiego. Wzniesiono go w latach 1360 – 1365 m.in. dla o

Zamek w Uniejowie pamięta czasy Kazimierza Wielkiego. Wzniesiono go w latach 1360 – 1365 m.in. dla obrony przed Krzyżakami

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Leżące na dwóch brzegach Warty miasto straciło 46 miejsc noclegowych, dostęp do muzeum i sal konferencyjnych. – W tak atrakcyjnym miejscu i cenie nie znajdę miejsc na szkolenie agentów ubezpieczeniowych – mówi Jacek Łożma z firmy Axa.

Gminna spółka Termy Uniejów, która zarządza obiektem, już odmówiła pobytu 23 zorganizowanym grupom. – Rozczarowane były głównie pary młode, które chciały mieć w zamku wesele – opowiada Wojciech Jakubowski, kierownik zamku.

Decyzję o zamknięciu warowni podjął w lipcu komendant powiatowej straży w pobliskich Poddębicach, bo uznał, że drogi ewakuacyjne są za długie. – Nieprawidłowości kwalifikują obiekt jako zagrażający życiu ludzi – mówi kapitan Arkadiusz Makowski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.

Burmistrz Uniejowa Józef Kaczmarek się dziwi: – Przez lata kolejne kontrole straży niczego nie wykryły, do czasu, gdy w styczniu 2008 r. sami sprawdziliśmy stan bezpieczeństwa obiektu. Tydzień po naszej kontroli zamku pojawili się strażacy.

Obiekt dzierżawiło wtedy jeszcze Zrzeszenie Studentów Polskich. Strażacy dali mu czas na przeprowadzenie zmian. Choć ZSP nic nie zrobiło, przez ponad rok oferowało noclegi.

Reklama
Reklama

Burmistrz od początku kadencji chciał rozwiązać ze zrzeszeniem umowę najmu wygasającą w 2015 r. – ZSP nie inwestowało w zamek, popadał w ruinę – tłumaczy Kaczmarek. W końcu w marcu 2009 r. zrzeszenie przekazało obiekt gminie, która planowała, że urządzi w zamku hotel na 80 – 100 łóżek.

W urzędzie gminy zastanawiają się, czy decyzja strażaków nie jest odwetem za pozbycie się ZSP. – Byli ze sobą zaprzyjaźnieni – twierdzi burmistrz. – Dwa lata temu kontrolerzy ze straży mieli w zamku szkolenie i nie przeszkadzały im wtedy za długie drogi ewakuacyjne.

Kapitan Makowski takie sugestie nazwał insynuacjami.

Dla Uniejowa zamknięcie zamku to katastrofa. Już dziś brakuje miejsc noclegowych dla przyjeżdżających do tutejszych term. Przez ostatni rok odwiedziło je 190 tys. osób.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama