- Wszczęliśmy śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci dziennikarza. Prokuratura zleciła już sekcję zwłok, która ma wyjaśnić, co spowodowało zgon mężczyzny oraz pozwoli ustalić, czy do jego śmierci mógł się ktoś przyczynić. Zostało także zlecone sporządzenie opinii toksykologicznej na obecność substancji odurzających - powiedział Super Expressowi Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Robert Leszczyński zmarł w środę. Przyczyną jego śmierci miała być niezdiagnozowana cukrzyca. Dzień później pisarz Michał Witkowski zasugerował na jednym z portali społecznościowych, że dziennikarza zabiło imprezowe życie i narkotyki. Teraz prokuratura zbada inne hipotezy, także udział osób trzecich.

Leszczyński w latach 90-tych pracował jako dziennikarz i krytyk muzyczny w "Gazecie Wyborczej". Popularność zdobył jako juror w emitowanym przez Polsat "Idolu".

W 2006 roku Leszczyński został redaktorem naczelnym miesięcznika Laif. Rok później został kierownikiem działu Kultura i Styl tygodnika "Wprost", w którym pracował do 2010 roku.

W 2005 roku Leszczyński zaangażował się w politykę. Należał do założycieli Partii Demokratycznej. W 2006 roku bez powodzenia ubiegał się o mandat radnego Warszawy startując z listy Zieloni 2004. Z kolei w 2011 roku, również bez powodzenia, startował z listy Ruchu Palikota w wyborach do Sejmu. Od 2013 roku był członkiem Twojego Ruchu. Z list tej partii wystartował w wyborach do Parlamentu Europejskiego (Twój Ruch nie przekroczył jednak progu wyborczego).