Reklama
Rozwiń
Reklama

PSL rusza do walki o głosy Polaków

Ciężarówka, konwencja i wysyp spotów – ludowcy chcą wrócić do przedwyborczej gry.

Aktualizacja: 14.10.2015 21:35 Publikacja: 14.10.2015 21:00

Janusz Piechociński

Janusz Piechociński

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Marazm i zastój. Te dwa słowa charakteryzowały ostatnie tygodnie ogólnokrajowej kampanii wyborczej w wykonaniu PSL. Od konwencji z początku września partia nie robiła nic, by regularnie prezentować się w mediach. Skupiała się na pracy w regionach, a ciężar kampanii spoczywał na barkach kandydatów. – Najważniejsze osoby w sztabie mają własne kampanie i na nich się skupiały – mówi nam jeden z polityków PSL. Te słowa potwierdza szefowa sztabu Andżelika Możdżanowska. – PSL jest partią samorządową i to tam musieliśmy skupić swoje siły. Proszę zobaczyć, ile miałam spotkań w okręgu – mówi „Rzeczpospolitej". – Poza tym nie mamy tylu milionów, ile największe partie. Szanujemy publiczne pieniądze, a kampanię mamy podzieloną na etapy – dodaje.

Teraz właśnie ma się rozpocząć kolejny – tym razem centralny. Sztabowcy partii zapewniają, że nie zmarnują już ani jednego dnia. Początkiem nowej ofensywy była środowa inauguracja akcji „Masz to na piśmie", w której wziął udział prezes PSL Janusz Piechociński. Razem z kilkoma kandydatami do parlamentu rozdawał w centrum Warszawy kawę i herbatę, po czym wszyscy wspólnie podpisali się pod programem wyborczym. Ma to być symbol przyrzeczenia, że obietnice polityków partii zawarte w deklaracji programowej są wiarygodne i zostaną dotrzymane.

PSL nie chce też zostawać w tyle za innymi partiami i również wyśle w Polskę swój pojazd. Nie będzie to jednak autobus, ale specjalna ciężarówka z wysuwanym telebimem i sceną. Na początek trasa ludowców będzie ograniczona do Mazowsza, ale później auto ma ruszyć w podróż po kraju.

W objeździe aktywnie uczestniczyć ma Piechociński, który od środy wziął na siebie ciężar kampanii i ma stać się główną twarzą ludowców. Dotąd skupiał się bardziej na pracy w resorcie, ale teraz ma się już niemal całkowicie poświęcić kampanii.

– Oczywiście może się tak zdarzyć, że jakaś siła wyższa go zatrzyma, ale generalnie ma być praktycznie wszędzie – mówi nam jeden ze sztabowców.

Reklama
Reklama

Ludowcy szykują się też do ostatniej dużej konwencji programowej, która odbędzie się w sobotę na Stadionie Narodowym. Jej głównym organizatorem jest poseł Piotr Zgorzelski. Tym razem PSL chce podkreślić tematykę samorządową.

– W tej kampanii żadna partia nie podjęła tematów samorządowych, a przecież to tam jest władza pierwszego kontaktu i tam są rozwiązywane główne problemy obywateli – tłumaczy nam Zgorzelski. Z naszych informacji wynika, że podczas zjazdu Piechociński ma podpisać specjalnie spisany „Dekalog samorządowy", czyli zbiór obietnic i propozycji PSL dla Polski lokalnej.

Politycy partii chcą też podkreślić, że są trzecią siłą polityczną w Polsce, i muszą to potwierdzić w wyborach. Nie zabraknie też ataku na PiS. To właśnie z tą partią ludowcy konkurują najbardziej.

– Musimy ich zwalczać, bo inaczej przejmą nasz elektorat na wsi – słyszymy.

Pomóc w tym ma kolejna seria gazetek „Blisko ludzkich spraw", gdzie PiS znów jest nazywany partią konfliktu i ilustruje się go obrazkiem bomby, oraz seria spotów telewizyjnych i radiowych, które będą emitowane od najbliższego weekendu.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Nie tylko podatki i opłaty. Na czym zarabia Warszawa?
Kraj
Budżet Warszawy na 2026 r. Na co stołeczny ratusz wyda najwięcej pieniędzy?
Kraj
To on uratował pociąg przed wykolejeniem. Kim jest maszynista Kolei Mazowieckich?
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Kraj
„Rzecz w tym”: Sabotaż na torach – Rosja pokazuje, że jest gotowa pójść dalej
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama