Reklama

#RZECZoPOLITYCE: Andrzej Czerwiński, Marek Jakubiak i Jędrzej Bielecki

Czwartkowy program #RZECZoPOLITYCE prowadził Andrzej Stankiewicz. Jego gośćmi byli: poseł Andrzej Czerwiński (PO), były minister skarbu, poseł Marek Jakubiak (Kukiz'15) i Jędrzej Bielecki, dziennikarz „Rzeczpospolitej"

Aktualizacja: 12.05.2016 09:44 Publikacja: 11.05.2016 18:02

#RZECZoPOLITYCE: Andrzej Czerwiński, Marek Jakubiak i Jędrzej Bielecki

Foto: Fotorzepa

Z posłem Andrzejem Czerwińskim (PO) rozmawialiśmy o zarzutach z audytu PiS dotyczących sytuacji w spółkach skarbu państwa.

Polityk Platformy Obywatelskiej jako jeden z niewielu został pochwalony za kierowanie resortem przez swojego sukcesora, obecnego ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego. - Ja też mogę powiedzieć dobre słowa o ministrze Tchórzewskim – mówił Czerwiński. Dodał, że gdy Tchórzewski przejmował władzę w resorcie, to przystał na zaproszenie odchodzącego ministra.

Czerwiński nie zgadzał się z krytyką ministra skarbu Dariusza Jackiewicza podczas wczorajszego wystąpienia związanego z audytem. - Gdy dostał władzę pozmieniał całe rady nadzorcze w spółkach – mówił Czerwiński. Jego zdaniem to hipokryzja. - Jest widoczna czarno na białym. Nowy prezes Orlenu Wojciech Jasiński nie musiał przecież podpisywać umowy na tak wysokich warunkach, mógł zgodzić się pracować za 10 tys. zł.

- Minister Jackiewicz przez pół roku pokazuje jak to było źle, a nie przedstawia swoich propozycji zmian – mówił Czerwiński. Bronił rządów PO twierdząc, że np. obecne zawarcie porozumienia z górnikami umożliwiły poprzednie lata, gdy władzę sprawowała PO. - Proszę zwrócić uwagę ile rzeczy zostało uporządkowanych.

Czerwiński mówił, że nie podobały mu się wielomilionowe odprawy dla ludzi z rad nadzorczych spółek skarbu państwa, którzy pracowali po trzy miesiące, a odchodząc po tym okresie dostawali gigantyczne odprawy.

Reklama
Reklama

Poseł PO przekonywał, że obniżki cen za energię i gaz to efekt rządów PO. – Problemem ministra Jackiewicza jest to, że ceny węgla i energii spadają. Spadła cena gazu. To efekt ośmiu lat pracy Platformy – przekonywał Czerwiński.

Czerwiński zapewnił, że mógł o jakichś patologiach w kierowanym przez siebie resorcie nie wiedzieć. Zastrzegł, że minister nie za wszystko odpowiada, nie wszystko może kontrolować, ale jeśli się okaże, że były jakieś zaniechania to sam pomoże je wytropić.

Minister Jackiewicz mówił, że wkrótce do prokuratury trafią sprawy związane z prywatyzacją ważnych spółek. Zdaniem Czerwińskiego zabrakło podczas wystąpienia ministra konkretów. - Wyraźnie powiedział: wiem, ale nie powiem. Teraz PiS ma swojego prokuratora, niech złapie winnych i przykładnie ukarze – komentował poseł PO.

Z posłem Markiem Jakubiakiem (Kukiz'15) rozmawialiśmy o współpracy Kukiz'15 z PiS w sprawie zmian w konstytucji, a także o podziałach w środowiskach narodowych.

- Zapoznałem się z programem gospodarczym PiS i nie wiem, jakie zmiany knuje rząd dla przedsiębiorców - mówił gość Andrzeja Stankiewicza Marek Jakubiak, poseł Kukiz'15.

Reklama
Reklama

Wczorajsze posiedzenie Sejmu Jakubiak uznał za kolejny przejaw partiokracji, a raport PiS - za happening, a nie rzetelny audyt. - Mamy do czynienia z harcowaniem ku uciesze gawiedzi - mówił Jakubiak. Ocenił, że wczorajszy audyt PiS nie był żadnym audytem, ponieważ nie zawierał liczb i konkretnych przykładów. Według Jakubiaka raport PiS wymaga opublikowania, choć nie wykluczone, że jego fragmenty powinny zostać utajnione - np. te dotyczące wojska lub służb specjalnych.

Zdaniem posła Kukiz'15 "państwo jest nasze". - Jeśli są problemy w spółkach skarbu państwa, chcemy o tym wiedzieć. Proszę o poważny dokument, proszę go opisać. Ale proszę wybaczyć, 6 mln zł pensji dla prezesa, bez którego ta spółka nadal działa, to naprawdę przegięcie i drenowanie państwa - mówił Jakubiak. Poseł stwierdził, że jest w stanie się założyć o to, że jeśli na 6-miesięczny urlop pójdzie prezes jakiejkolwiek spółki państwowej, nic się z tą spółką złego nie stanie.

Posła Jakubiaka niepokoją działania gospodarcze rządu. Jego zdaniem PiS kontynuuje to, co robiła wcześniej PO i "nic tam się ważnego nie dzieje".

- Po zapoznaniu się z planami gospodarczymi rządu PiS jako przedsiębiorca nie mam pojęcia, co knuje rząd - mówił Jakubiak. - Mam wielkie obawy, że prawo gospodarcze będzie komplikowane. Nowe stawki podatkowe, nowe obostrzenia wobec przedsiębiorców, nowe obowiązki. Nie wiem, jak to ma wyglądać - czy my, przedsiębiorcy, jesteśmy wrogiem? Gospodarka będzie się zwijała, czy mamy się wyprowadzić z Polski?

Jakubiak uznał, że należy zacząć pracować nad projektem nowej konstytucji, ponieważ powinno to zająć około dwóch lat. Okopywanie się opozycji na stanowisku, że najpierw należy opublikować wyrok TK, opóźnia tylko te prace.

Reklama
Reklama

- Oczywiście, że wyrok TK powinien być opublikowany, ale jaka jest waga tego problemu w stosunku do budowania nowej konstytucji? - pytał.

Ponieważ nawet PiS nie jest wewnętrznie zgodny co do tego, jak powinna wyglądać nowa konstytucja, własnie dlatego potrzebny jest kompromis wszystkich ugrupowań - uważa Jakubiak. - Każda konstytucja jest wynikiem kompromisu - zapewniał. Dodał, że poprzednia konstytucja była tworzona przeciwko ówczesnemu prezydentowi Wałęsie i przeciwko narodowi. - 50-procentowy próg frekwencji w referendach? Przecież to jest dom wariatów! Naród sprowadzono do wrzucania kartki do urny - uważa poseł.

Jakubiak przypomniał, że Kukiz'15 domaga się zapisania w konstytucji ustroju prezydenckiego, zniesienia progów wyborczych, ustanowienia dni referendalnych i JOW - ale w tej kwestii jest skłonny do dyskusji.

Pytany o marsze organizowane przez ONR np. w Białymstoku i ich hasła, Marek Jakubiak stwierdził, że w każdym kraju i w każdym społeczeństwie są "ONR-opodobne" tak radykalne grupy młodzieży. - Z kogoś biorą przykład. Grupy młodzieży mają swoje szczytne hasła i idee, a sposób ich patrzenia zwykle jest bardziej radykalny niż dojrzałych ludzi - mówił Jakubiak. - Wszyscy byliśmy młodzi, na tym rzecz polega, że to my powinniśmy tę młodzież prowadzić. A tymczasem dzisiejsza młodzież nie ma jasno określonych wzorców. A poza tym, czy koniecznie z ogiera trzeba robić dobrze ułożonego konia? - pytał.

Uznał, że są takie sytuacje, iż "chłopaki potrzebują adrenaliny". Przyznał, że cieszy go chęć uczestniczenia tych młodych ludzi w polityce i zapewnił, że gdyby doszło do zagrożenia ojczyzny, to oni staną jako pierwsi w jej obronie.

Reklama
Reklama

Z dziennikarzem „Rzeczpospolitej" Jędrzejem Bieleckim porozmawialiśmy o przyszłości Donalda Tuska oraz o pomysłach Brukseli na rozwiązanie kryzysu imigracyjnego.

- Decyzja żeby nie poprzeć Tuska byłaby drastyczną i unikalną w Unii Europejskiej – mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Jędrzej Bielecki, dziennikarz „Rzeczpospolitej” specjalizujący się w tematyce Unii Europejskiej.

- W momencie gdy UE przechodzi tak poważne kryzysy: od imigracji, niepewnego losu Grecji, po oczywiście Brexit, zmiana w tak trudnym momencie, kogoś kto jest sprawdzony, bo Tusk się sprawdził, byłaby złą decyzją – przekonuje Bielecki.

Sukcesami szefa Rady Europejskiej są według dziennikarza trzy sytuacje. - Latem zeszłego roku negocjacje z premierem Grecji, gdy dzięki Tuskowi doszło do kompromisu. Drugim takim momentem były negocjacje z Davidem Cameronem, a trzecim poparcie Angeli Merkel i wspólny wyjazd z nią do Ankary – wymienia Bielecki.

Dziennikarz „Rzeczpospolitej” mówi, że Angela Merkel negocjując z Turcją łamie swoje zasady. - To jest dramatyczne. Jeszcze pół roku temu Merkel mówiła, że wszyscy uchodźcy z Syrii czy Iraku są mile widziani w imię praw człowieka, a teraz porozumiewa się z przywódcą Turcji, który dąży do autorytaryzmu – mówi Bielecki.

Reklama
Reklama

- Druga rzecz to obietnica zniesienia wiz w momencie, gdy Turcy absolutnie nie realizują trzech czwartych warunków, w tym kluczowych. Merkel mówi też o wznowieniu, przyśpieszeniu negocjacji w związku z przystąpieniem Turcji do Unii Europejskiej. Podczas gdy Niemcy, Francja i główne kraje UE to wykluczają.

Według Bieleckiego większość krajów UE nie chce przyjmować uchodźców, ale Polska i kraje Grupy Wyszehradzkiej niepotrzebnie tak głośno to artykułują. Z politycznego punktu widzenia jest to niekorzystne.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Podcast „Rzecz w tym”: PiS w ogniu wewnętrznych wojen
Kraj
Do kiedy wysłać prezenty, żeby dotarły przed świętami? Poczta Polska podała daty
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama