Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 23.07.2019 06:21 Publikacja: 21.07.2019 19:35
Foto: AFP
Wiedząc, jakie żniwo mogą zebrać rozbujane emocje – szczególnie w podchmielonym mediami społecznościowymi społeczeństwie – politycy nie wahali się dzielić i skłócać ze sobą różnych grup, byleby tylko zmobilizować własnych zwolenników, byleby tylko ugrać jeszcze kilka punktów.
Spór i konflikt są istotą demokratycznej polityki. Tam jednakże, gdzie pojawia się przemoc, kończy się demokratyczny dyskurs. Dotyczy to w równym stopniu przemocy fizycznej, co przemocy symbolicznej. Ani na jedną, ani na drugą nie powinno być miejsca w cywilizowanym państwie – ani na bicie uczestników parad organizowanych przez mniejszości, ani na obrażanie uczuć większości przez wojowniczo nastawioną mniejszość mniejszości. Szarganie świętości, uderzanie w tabu nie jest niewinną intelektualną prowokacją. Zasiewa nienawiść, która później rodzi przemoc. Obie te postawy wynikają bowiem z dehumanizacji przeciwnika. Biję, bo nie uważam przeciwnika za człowieka. Jednak obrażając, uderzając w to, co dla drugiego święte, także pozbawiam go człowieczeństwa.
Coraz więcej sympatyków i polityków Koalicji Obywatelskiej domaga się unieważnienia wyborów. Czy to oznacza, że...
Nie ma zrozumienia dla potrzeby edukacji w obronności. Wojna to dla nas znów literacka fikcja. A jest niestety i...
„Taśmy Donalda Tuska”, których publikację rozpoczęła właśnie TV Republika, na razie godzą przede wszystkim w PiS...
Izrael atakuje irańskie instalacje jądrowe, ale to nie tylko wojna Tel Awiwu z Teheranem. Premier Beniamin Netan...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Czy izraelski nalot na państwo ajatollahów został przeprowadzony mimo sprzeciwu USA? Donald Trump, który stawiał...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas