Krzyżak: Episkopat idzie do pokrzywdzonych

Biskupi utworzyli fundację, która ma pomagać ofiarom molestowania. To dobry krok, ale źle by się stało, gdyby na tym Kościół zakończył sprawę pedofilii.

Aktualizacja: 11.10.2019 22:22 Publikacja: 09.10.2019 19:02

Krzyżak: Episkopat idzie do pokrzywdzonych

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

O powołaniu specjalnego funduszu lub fundacji, z której mogłyby być finansowane różne formy pomocy dla osób skrzywdzonych przez ludzi Kościoła, mówiło się od wiosny. Arcybiskup Wojciech Polak po raz pierwszy o tym pomyśle wspomniał w marcu, gdy biskupi powierzyli mu funkcję delegata ds. ochrony dzieci i młodzieży. Już w maju projekt został przedłożony Radzie Stałej, a w sierpniu biskupi diecezjalni dostali propozycję statutu oraz formy finansowania. Zgodzili się również co do tego, że taka fundacja powinna powstać. We wtorek, tuż przed obradami całego Episkopatu, spotkali się po raz kolejny i zatwierdzili statut, ustalili, skąd będą pochodziły pieniądze na działalność fundacji, powołali jej władze oraz radę. Jeśli fundacja zostanie wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego przed końcem roku, to jest szansa, że zacznie swoją działalność od 1 stycznia 2020 roku.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka