Reklama
Rozwiń

Szczepłek: Wysoki Sejmie, pamiętaj o Górskim

Człowiek sportu jeszcze nigdy nie był patronem roku. Nadzieja, że tym razem jednak zostanie, wciąż jest.

Publikacja: 05.10.2020 19:21

Szczepłek: Wysoki Sejmie, pamiętaj o Górskim

Foto: Fotorzepa/Piotr Nowak

Kazimierz Górski jest kandydatem na patrona roku 2021. Decyzję w formie uchwały podejmie Sejm RP. Wniosek w tej sprawie, poparty przez Polski Komitet Olimpijski i PZPN, został zgłoszony do sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki przez Fundację Kazimierza Górskiego. Zgodnie z procedurą trafił on do Komisji Kultury i Środków Przekazu opiniującej tego rodzaju propozycje przed przesłaniem do marszałka Sejmu.

Sejm wybiera pięć osób lub rocznic wydarzeń, które stają się patronami kolejnych lat. Przypomina się w ten sposób wielkich Polaków lub zdarzenia wyjątkowo ważne w historii kraju. Kandydatami do tytułu patrona roku 2021 oprócz Kazimierza Górskiego są: pisarz Stanisław Lem (urodzony we Lwowie w tym samym roku co Górski – 1921, zmarły, jak trener, w 2006), poeta Cyprian Kamil Norwid (200. rocznica urodzin), działaczka socjaldemokracji polskiej i niemieckiej Róża Luksemburg (150. rocznica urodzin), poeci Tadeusz Różewicz, Tymoteusz Karpowicz i Krzysztof Kamil Baczyński (wszyscy trzej z okazji 100. rocznicy urodzin), prymas Stefan Wyszyński (120. rocznica urodzin), dyplomata i polityk Aleksander Ładoś (130. rocznica urodzin).

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk wyciągnął lekcję z zeszłorocznej powodzi. Nawet PiS chwali premiera
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Komentarze
Bogusław Chrabota: Kaczyński pchnął Hołownię w ramiona Tuska
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Trudne rozstanie z doktryną Czaputowicza
Komentarze
Szymon Hołownia u Adama Bielana, czyli Jarosław Kaczyński osiągnął swój cel
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Bądźmy mężami stanu!