Do 31 grudnia 2021 roku sieć Biedronka wycofa świeże jaja klatkowe z oferty. Stanie się to 4 lata wcześniej niż pierwotnie zadeklarowany termin. Pierwszym regionem sieci, który wprowadzi tę zmianę, będzie Warszawa, już od 1 stycznia 2021 roku. Firma podaje, że w 2019 r. w Polsce blisko 50 mln kur zniosło ponad 10 mld jaj przeznaczonych do spożycia. Zdecydowana większość tych zwierząt spędza całe życie w klatkach. Chów alternatywny - czyli ściółkowy, wolnowybiegowy oraz ekologiczny - stanowi mniej niż 20 proc. udziału w hodowli niosek. Z danych Głównego Inspektoratu Weterynarii wynika, że na fermach ponad 40 mln kur żyło w klatkach, 6,2 mln w kurnikach w systemie wybiegowym, a w systemie wolno wybiegowym 1,9 mln. Jedynie 0,4 mln żyło w systemie chowu ekologicznego.
Czytaj także: Biedronka wycofa jajka „trójki”. Jest porozumienie z Otwartymi Klatkami
W Biedronce w 2019 r. 25 proc. sprzedaży świeżych jaj stanowiły te od kur z chowu ściółkowego, wolnego wybiegu lub ekologicznego, natomiast w 2018 r. było to 20 proc. świeżych jaj. Dzisiejsza deklaracja oznacza, że od 1 stycznia 2022 roku sieć będzie sprzedawała jedynie jaja oznaczane jako 2,1 lub 0, a wycofa te z symbolem 3.
Proces wycofywania jaj klatkowych rozpoczyna się już teraz, pierwszy region wycofa jaja klatkowe od 1 stycznia 2021 roku. Ponad 150 sklepów sieci Biedronka na terenie Warszawy, obsługiwanych przez centrum dystrybucyjne w Parzniewie, będzie oferowało klientom jaja świeże tylko z chowu alternatywnego.
- Bardzo dokładnie przygotowywaliśmy się do ogłoszenia tej decyzji. To wyzwanie operacyjne także dla naszych partnerów i dostawców. Jednakże wiemy, że tak jak dla nas w Biedronce, dla wielu Polaków dobrostan zwierząt jest bardzo istotny. Nasza decyzja to odpowiedź na oczekiwania konsumentów oraz sygnał do zmiany dla całego rynku – mówi Marcin Domański, dyrektor handlowy w sieci Biedronka.