Prawdopodobieństwo ześlizgnięcia się „bogatego świata" w recesję w ciągu najbliższych czterech kwartałów wynosi tylko 25 proc. W ciągu najbliższych dwóch lat (osiem kwartałów) ryzyko jest nieco większe, sięgając 34 proc. Wariant nie powinien być więc postrzegany jako „scenariusz bazowy" - podaje Goldman Sachs.
Model prognostyczny opracowany przez nowojorski bank, jest oparty na szeregu wskaźników ekonomicznych. Analizowane dane sięgają 1970 r. i dotyczą 20 krajów. Model uwzględnia m.in.: wzrost produkcji, zmianę cen akcji, zmianę cen na rynku nieruchomości.
Prawdopodobieństwo wystąpienia recesji gospodarczej w Stanach Zjednoczonych, w obydwu badanych okresach, wynosi odpowiednio 18 i 23 proc. W nieco gorszym położeniu jest strefa euro, gdzie zagrożenie wynosi odpowiednio 24 i 38 proc.
W stosunkowo najlepszej sytuacji jest gospodarka Wielkiej Brytania, gdzie prawdopodobieństwo wystąpienia recesji, w obydwu badanych okresach wynosi zaledwie 3 proc. Na przeciwnym biegunie znajduje się Japonia (42 i 62 proc.) oraz Norwegia, gdzie ryzyko w obydwu horyzontach wynosi 81 i 88 proc.