Według wyników pierwszego kwartału Rosjanie otrzymali 14,3 bln rubli dochodu, a na zakup towarów i usług wydali 14,904 bln rubli - wynika z danych Rosstatu. Różnicę pokryły oszczędności, które w ciągu trzech miesięcy zmniejszyły się o 604,3 mld rubli.
Średnie tempo topnienia oszczędności na rachunkach i w gotówce osiągnęło 6,7 miliarda rubli dziennie (340 mln zł), czyli 280 milionów rubli za godzinę, policzył portal finanz.ru.
Ludzie zjadają zapasy, ponieważ ich realne dochody nadal spadają (-3,6 proc. w pierwszym kwartale). Natomiast inflacja osiąga 5-letni rekord w szerokim koszyku konsumenckim i 6-letni na rynku żywności i leków. - Spodziewając się dalszego przyspieszenia wzrostu cen, ludzie mają wrażenie, że konsumują jak po raz ostatni - mówi Dmitrij Polewoj, dyrektor inwestycyjny Loko-Invest Investment Company.
Oprócz oszczędności wykorzystywane są kredyty bankowe, których wydawanie „przyspiesza i wkrótce osiągnie tempo z końca ubiegłego roku" - powiedział Stanisław Muraszow, analityk Raiffeisenbank.
Według banku centralnego, w okresie styczeń-marzec, osoby fizyczne zaciągnęły 1,217 bln rubli nowych kredytów z banków, zwiększając zadłużenie średnio o 13,5 mld rubli dziennie, czyli 563 mln rubli (28,8 mln zł) za godzinę.