Do środy rano już 491 spółek z indeksu S&P 500 opublikowało sprawozdania finansowe za II kwartał br. Średnio ich zysk w przeliczeniu na akcję wzrósł o 10,3 proc. względem tego samego okresu 2013 r., po zwyżce o 5,4 proc. w poprzednim kwartale. Takiej poprawy wyników amerykańskie spółki nie doświadczyły od III kwartału 2011 r.
Gdy w lipcu ruszał sezon publikacji wyników za miniony kwartał, analitycy szacowali, że zysk na akcję spółek z S&P 500 wzrósł w tym okresie o 5 proc. rok do roku. Wprawdzie analitycy notorycznie są w swoich ocenach zbyt ostrożni, ale rzadko chybiają aż tak mocno. W ostatnich kilku latach nie doszacowywali tempa poprawy zysków średnio o około 3 pkt proc.
10,3 proc. o tyle rok do roku wzrósł zysk na akcję spółek z indeksu S&P 500 w II kwartale br.
– Jakkolwiek na niego spojrzeć, kończący się właśnie sezon publikacji wyników był bardzo udany – ocenił Sheraz Mian, główny analityk firmy Zacks. Dzięki szybkiemu wzrostowi zysków spółek wyceny ich akcji (wskaźnik C/Z, czyli stosunek ceny akcji do zysku na akcję z ostatniego roku) pozostają stabilne pomimo zwyżek ich kursów. Indeks S&P 500 od początku roku zyskał ponad 8 proc. (a od początku hossy niemal 200 proc.), ale wskaźnik C/Z dla objętych nim spółek wciąż oscyluje nieco poniżej 18, tak jak na początku roku.
W świetle prognoz analityków bieżący kwartał będzie jednak dla amerykańskich firm mniej udany od minionego, m.in. z powodu nieco słabszej koniunktury w gospodarce. Zysk na akcję spółek z S&P 500 ma się zwiększyć o 5,6 proc. rok do roku, a w całym 2014 r. o 7,5 proc.