Prawie 22 proc. stracił WIG w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Wyceny są relatywnie niskie. To dobry moment dla spółek na skup akcji. A skup to z kolei ciekawa opcja dla inwestorów.

– W szczególności, że biorąc pod uwagę niskie wyceny, spółki mogą sobie pozwolić na zaproponowanie ceny wyższej niż rynkowa – podkreśla Kamil Hajdamowicz, menedżer ds. ryzyka produktów inwestycyjnych Santander Bank Polska.

Istotną kwestią jest źródło finansowania skupu. – Wzrost stóp procentowych bardzo ogranicza ekonomiczną opłacalność buy backu finansowanego długiem – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor działu analiz Noble Securities.

Na GPW skupy zyskują popularność, ale ich skala jest marginalna w porównaniu z notowaną np. w USA. Gotówka płynąca ze spółek w minionych latach mocno wspierała indeksy za oceanem.

Skup może być traktowany jako alternatywa dla dywidendy. Ma to swoje plusy, ale też minusy. Z perspektywy inwestora detalicznego największym problemem jest bariera informacyjna. – Informacja o skupie może nie dotrzeć do wiadomości części potencjalnie zainteresowanych – mówi Hajdamowicz.