#PROSTOzPARKIETU: Piotr Neidek: 7 technicznych propozycji Piotra Neidka

W czwartek WIG20 przebił 1850 pkt i znalazł się najwyżej od 17 maja. Czy mamy powody do optymizmu?

Zachowanie indeksu sugeruje, że możemy oczekiwać kontynuacji zwyżek w średnim terminie. W okolicy 1854 pkt przebiega obecnie średnia krocząca z 200 sesji. Indeks przebił ją po raz pierwszy od 14 miesięcy, więc można mówić o przełomie.

Jaki jest potencjalny zasięg wzrostu wskaźnika blue chips?

W stawianiu prognoz, zwłaszcza dla naszego rynku, trzeba być ostrożnym. Myślę jednak, że przebicie dwusetki otwiera drogę do 2000 pkt, choć ten poziome nie jest tak technicznie istotny, jak bardziej odległy opór 2450 pkt. Wiem, że to optymistyczna predykcja, niemniej spodziewałbym się reakcji łańcuchowej – indeks WIG20 przebija 1850 pkt i ciągnie za sobą WIG. Ten ostatni wybija kolejne opory zachęcając rynek do dalszych zwyżek.

W ten optymistyczny obraz wpisują się małe i średnie spółki. Indeks mWIG40 i sWIG80 ustanowiły nowe roczne rekordy notowań, ale dzienny wykres ma paraboliczny przebieg. Czy te segmenty nie są już przegrzane?

Układ kresek wskazuje na podwyższone ryzyko korekty, ale tylko w ujęciu dziennym. Na świecach tygodniowych wykupienia nie widać, więc w dłuższym terminie można być optymistą. Patrząc historycznie można zwrócić uwagę, że "misie" lubią rosnąć nawet na krótkoterminowym wykupieniu, więc nie ma co przesadzać z obawami.

Obiecująco prezentują się też zagraniczne indeksy. S&P500 wybija nowe rekordy, a DAX jest powyżej 10 500 pkt. Czy tamte rynki będą jeszcze zyskiwać?

Zgodnie z zasadami dynamiki rynku, należy trzymać się trendu dopóty, dopóki nie pojawią się sygnały jego odwrócenia. Dow Jones wyznaczył nowe szczyty, potwierdzając rekordy na S&P500. Wszystko układa się więc zgodnie z teorią Dowa – dwa benchmarki potwierdzają ruch wzrostowy. Indeks Russel wprawdzie nie wybił nowego szczytu, ale na jego wykresie wciąż obowiązują sygnały kupna. Wygląda więc na to, że Wall Street daje nam zielone światło do zwyżek. Pytanie tylko co amerykańskimi obligacjami – tam jest ulokowany kapitał, który jest potrzebny rynkowi akcji do silniejszego umocnienia.

Niemcy też dają nam zielone światło?

DAX w ładnym stylu pokonał opór 10 500 pkt – mocny, zdecydowany ruch w górę poprzedzony kilkusesyjnym cofnięciem. Co ciekawe – na tym oporze przebiega też dzienna dwusetka. Więc podobnie jak w przypadku rodzimych blue chips, tak i we Frankfurcie mamy pokonanie ważnej, technicznej bariery.

Skoro technika daje nam argumenty do kupowania, to przejdźmy do spółek, na które warto teraz stawiać. Co pan poleca naszym czytelnikom?

W ostatnim czasie na naszym rynku pojawiło się wiele ciekawych układów na wykresach spółek. Pierwszą propozycją jest informatyczna firma Asseco Poland. Spółka, która lubi się konsolidacji i zbierać siły. W szerszym ujęciu czasowym widać na wykresie potencjał do wzrostu w okolicę 64 zł. Trudno przewidzieć kiedy dojdzie do wybicia, ale w najbliższych tygodniach warto obserwować notowania.

Druga propozycja to też przedstawiciel sektora informatycznego, dystrybutora sprzętu Asbis.

Na kreskach widać wprawdzie wyhamowanie, ale kluczowy poziom - 2,63 zł jest w zasięgu. Jego wybicie w tygodniowych cenach zamknięcia otwiera drogę do dalszych zwyżek. Potencjał dla byków to nawet 4 zł. Kolejną propozycją jest bank BZ WBK.

Sektor bankowy jest ostatni całkiem silny, czego przyczyną jest nowy projekt ustawy frankowej.

Mówi się, że bez banków nie będzie hossy. Aby banki zyskiwały potrzebny jest kapitał, czyli jak ja to mówię – potrzebny jest "mecenas", który wyłoży pieniądze i pchnie notowania w górę. Na wykresie BZ WBK widać aktywację sygnałów kupna, z zasięgiem 400 zł. Zasięg ten pokrywa się z długoterminowymi oporami z 2014 r. Warto też zwrócić uwagę na Getin Noble Bank. Jest wprawdzie groszówka, ale ostatnie ruchy kursu są obiecujące. Doszło do wybicia w górę przy dużym wolumenie, a późniejszemu cofnięciu towarzyszyły już niższe obroty. To pokazuje, że "mecenas" wciąż trzyma papiery. Myślę, że można się spodziewać ruchu do 0,65 zł w krótkim terminie, a w dłuższym nawet 1 zł.