Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 14.12.2016 19:30 Publikacja: 14.12.2016 19:30
Foto: Fotorzepa, Piotr Gęsicki
Nie licząc przenosin z rynku NewConnect, w tym roku na warszawskiej giełdzie zadebiutowało tylko 11 spółek. Łączna wartość ich ofert wyniosła 1,07 mld zł. Pod tym względem ubiegły rok był wyraźnie lepszy. W 2015 r. na GPW zadebiutowało 17 emitentów, a łączna wartość ofert publicznych wyniosła 1,9 mld zł.
Zdania ekspertów na temat tego, czy przyszły rok przyniesie ożywienie na rynku IPO, są podzielone. Według Marcina Materny, dyrektora działu analiz w Millennium DM, w przyszłym roku nie powinniśmy się spodziewać dużych zmian na rynku IPO. – Zbliżająca się niepewność co do kształtu OFE sprawi, że fundusze jeszcze bardziej skoncentrują się na płynności. Z gospodarki też nie płyną zbyt optymistyczne prognozy na przyszły rok, więc oczekuję, że rynek dla mniejszych firm, a te właśnie dominują w IPO, będzie trudniejszy, więc i uplasować emisję nie będzie łatwo – mówi Materna.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Odwrót inwestorów od europejskich rynków akcji szczególnie mocno odczuli posiadacze krajowych walorów.
Mimo przeceny z początku dnia, indeksy z GPW były w stanie wybronić się przed spadkami. WIG20 zakończył ostatecz...
Inwestorzy ucieszyli się z tego, że szef Fedu zasugerował wrześniowe cięcie stóp procentowych, więc indeks Dow J...
Do łask wróciły m. in. akcje banków, które najmocniej ucierpiały w wyniku piątkowej wyprzedaży, ale to nie one c...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Nie minęły trzy tygodnie od kiedy minister finansów zachęcał do inwestycji w polskie akcje nęcąc OKI, a już na i...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas