Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 06.11.2018 16:15 Publikacja: 06.11.2018 16:15
Foto: Bloomberg
Przełom października i listopada przyniósł lekki powiew optymizmu na warszawskim parkiecie. WIG20 wzrósł w ciągu pięciu poprzednich sesji o blisko 200 pkt i podczas wtorkowej sesji naruszył lokalny szczyt z ubiegłego miesiąca 2234 pkt. I na tym koniec, przynajmniej na ten moment. Większość wtorkowej sesji upłynęła indeksowi dużych spółek na ruchu horyzontalnym poniżej poziomu poniedziałkowego zamknięcia. Schłodzenie nastrojów po pięciodniowym rajdzie na północ nie jest żadnym zaskoczeniem, a może wręcz jest wskazane, jeśli blue chips pokuszą się o kontynuację zwyżki. W tym temacie wiele zależeć będzie od reakcji rynków na wyniki wtorkowych wyborów do amerykańskiego Kongresu. Co analityk, to inna opinia. Jedni mówią, że triumf Demokratów w Izbie Reprezentantów (na co wskazywały sondaże) będzie zły, bo to oznacza blokowanie prorynkowych reform Donalda Trumpa. Inni mówią, że dobry, bo owe blokowanie w warunkach rosnących stóp procentowych pozwoli zrównoważyć budżet. Poza tym przyda się siła, równoważąca „wojenki handlowe i dyplomatyczne" gospodarza Białego Domu. Jak zwykle, to rynek będzie miał rację i trzeba poczekać na jego odpowiedź.
WIG20 przez całą piątkową sesję notował niewielkie zmiany. Ostatecznie zyskał na wartości symboliczne 0,1 proc....
Amerykański indeks S&P 500 ustanowił nowy rekord na początku piątkowej sesji. Pomogło w tym podpisanie przez USA...
Mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeci...
Byki pokazały w czwartek moc. Indeks WIG20 zyskał na wartości 2,3 proc. i tym samym wrócił powyżej poziomu 2800...
Na warszawskiej giełdzie zadebiutowała druga w tym roku firma. Jej założyciel planuje szybkie przejęcie na hiszp...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas