Czwartkowa, zaskakująco dobra sesja, bardzo rozbudziła nadzieje inwestorów na powrót do trendu wzrostowego. Powodem radykalnej poprawy nastrojów okazały się informacje, że aż 95 proc. wierzycieli Grecji zgodziło się zamienić wierzytelności na nowe obligacje. Jeszcze we wtorek wydawało się, że taki scenariusz jest mało realny co przełożyło się wówczas na gwałtowne załamanie indeksów. Dobre nastroje inwestorom wczoraj psuły jedynie nieco gorsze od zakładanych dane z amerykańskiego rynku pracy gdzie liczba wnioskujących po raz pierwszy o zasiłek w poprzednim tygodniu wyniosła 362 tys. Analitycy liczyli, że bezrobotnych będzie o 10 tys. mniej. Nie przeszkodziło to jednak giełdom amerykańskim sporo zyskać na wartości. DJIA wzniósł się o 0,55 proc. (ponownie zbliżył się do bariery 134 tys. pkt.) a S&P 500 o 0,98 proc. Dobre nastroje udzieliły się też graczom z Azji chociaż dane z chińskiej gospodarki (dynamika wzrostu sprzedaży detalicznej  i produkcji przemysłowej) były gorsze niż prognozowano. Mimo to giełda w Szanghaju zwyżkowała o 0,9 proc. a Tokio nawet o 1,6 proc.

W miarę upływu czasu dobre nastroje na parkietach zaczęły jednak przygasać. Piątkowa sesja na naszym kontynencie zaczęła się na poziomach zbliżonych do czwartkowych. Zamknięć. Francuski CAC 40 zyskiwał na starcie 0,05 proc. Niemiecki DAX rósł o 0,23 proc. a brytyjski FTSE 250 o 0,09 proc. W Warszawie zarówno WIG jak i WIG 20 zaczęły na 0,23-proc. plusie. Pierwszy z nich otworzył się na poziomie 2301 pkt. a drugi na 41432 pkt. Analiza techniczna podpowiada, że przebicie przez WIG 20 oporu na poziomie 2300 pkt. otwiera przestrzeń do zwyżek do co najmniej 2312. Możliwe jednak że wzrosty sięgną co najmniej 2330 pkt. Powody do zadowolenia mogą mieć też akcjonariusze mniejszych firm. Indeksy analizujące ich ruch też wystartowały na zielono. Po kwadransie obroty wynosiły 40 mln zł.

Z dużych spółek inwestorzy rano najchętniej kupowali akcje Getin Holding, które drożały ponad 2,5 proc. Słabo, taniejąc 2,1 proc., prezentowało się GTC. Z mniejszych firm liderem wzrostów (zmiana o 17 proc.) był, kolejny dzień z rzędu, Resbud. Stawkę zamykał DSS. Tracił prawie 3 proc. Inwestorzy pozbywali się jego papierów z powodu kolejnego wniosku o upadłość.

Najważniejszą informacją, na którą w piątek będą czekać inwestorzy i która może określić kierunek ruchu indeksów na kolejnych sesjach, dotyczyła będzie amerykańskiego rynku pracy. 0 14.30 gracze poznają dane o lutowej stopie bezrobocia i zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym.

Na rynku walutowym, po czwartkowym gwałtownym umocnieniu, złoty zaczął dzień neutralnie. Na starcie za euro płacono 4,1080 zł (wzrost o 0,12 proc. w porównaniu z zamknięciem z poprzedniego dnia), dolara 3,1050 zł (zmiana o 0,3 proc.) a franka 3,4080 (wzrost o 0,1 proc.).