Gorenje debiutuje na GPW

Akcje słoweńskiego producenta AGD Gorenje zadebiutowały w poniedziałek na warszawskiej giełdzie. Kurs na otwarciu mocno spada

Publikacja: 30.12.2013 09:11

Gorenje debiutuje na GPW

Foto: Bloomberg

Na otwarciu za jedną akcję Gorenje płacono 16,80 zł, o 7 proc. poniżej kursu odniesienia. Potem spadki przybierały na sile zbliżając się do 16 zł, a następnie część strat została odrobiona. O 12.17 akcje Gorenje traciły 7,21 proc. i kosztowały 16,86 zł.

- Ostatnie miesiące 2013 r. dowiodły, że zainteresowanie rynkiem publicznym zarówno ze strony emitentów, jak i inwestorów jest coraz silniejsze. Zamknięcie roku debiutem spółki zagranicznej niech będzie dobrym prognostykiem na rok kolejny, który będzie konsekwentną kontynuacją strategii umiędzynaradawiania warszawskiego parkietu i budowy w Warszawie centrum kapitałowego regionu CEE - powiedział Adam Maciejewski, prezes zarządu GPW.

Słoweński producent AGD ze sprzedaży 3,87 mln akcji pozyskał 16,7 mln euro (69,8 mln zł). Nie udało się więc sprzedać wszystkich oferowanych 10,4 mln walorów o wartości 45 mln euro.

Jesienią Gorenje przeprowadziło pierwszą fazę podwyższenia kapitału, w ramach której japoński koncern Panasonic objął akcje o wartości 10 mln euro. Zatem łącznie Gorenje pozyskało 27 mln euro, co oznacza podwyższenie kapitału o 38,69 proc.

Spółka będzie notowana na dwóch giełdach - w Słowenii i w Polsce. W Ljubljanie akcje Gorenje notowane są na giełdzie od 1998 roku.

To 23 spółka, która rozpoczyna notowania na Głównym Rynku warszawskiej giełdy w roku 2013 oraz 450 spółka notowana na tym rynku.

Gorenje będzie 47 zagraniczną spółką na Głównym Rynku GPW i 4 zagraniczną spółką, która w tym roku wprowadzi swoje akcje na warszawską giełdę.

Giełda
Inwestorzy w Warszawie nie panikują
Giełda
Inwestycje KGHM mogą zjadać dywidendę
Giełda
Wiedźmy ostrożnie obeszły się z GPW
Giełda
Piątek na GPW z wiedźmami. Cisza przed burzą?
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Giełda
Szczęśliwa trzynastka. Miliardy z dywidend popłyną od giełdowych gigantów