Aktualizacja: 24.02.2015 16:20 Publikacja: 24.02.2015 16:20
Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek
Inwestorzy wciąż nie mogą się zdecydować. Kupować akcje na GPW czy może szukać szczęścia gdzie indziej. Dylemat ten był bardzo dobrze widoczny podczas wtorkowej sesji. Przez cały dzień byliśmy świadkami niewielkiej zmienności i wyczekiwania na impuls do działania. Ten jednak nie nadszedł.
Już początek notowań wskazywał, że inwestorzy mogą wstrzymywać się z bardziej zdecydowanymi ruchami. WIG20 notowania zaczął nieznacznie pod kreską co wpisywało się w ogólną atmosferę na europejskich rynkach. Wielu graczy miało nadzieję, że ożywienie wprowadzą publikowane we wtorek dane makroekonomiczne. Na pierwszy ogień poszły informacje z Polski. Główny Urząd Statystyczny podał, że w styczniu stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 12 proc. I chociaż ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie 11,9 proc. to informacja ta nie była w stanie sprowokować inwestorów giełdowych do działań. Kolejne godziny handlu mijały, a przełomu nie było widać. Co prawda podaż nieco mocniej przycisnęła, ale przecena była na tyle nie duża, że mało kto traktował ją poważnie. Podobnie zresztą zachowywały się inne rynki. Wyjątek stanowi giełda w Grecji, gdzie główny indeks tamtejszej giełdy zyskiwał w ciągu dnia nawet ponad 9 proc. W ten sposób inwestorzy reagowali na sygnały mówiące, że program reform gospodarczych przedstawiony przez grecki rząd został dobrze oceniony przez UE.
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
W porównaniu z bardzo udanym pod względem stóp zwrotu poprzednim tygodniem, w poniedziałek wyraźnie osłabł zapał do zakupów na warszawskiej giełdzie.
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
Jednym z fundamentów GPW znów mają być inwestorzy – tak w skrócie można opisać strategiczne kierunki rozwoju operatora rynku na lata 2025–2027.
Przeciętna polska spółka rodzinna na GPW ma ponad 100 milionów złotych wyniku EBITDA, a jej wartość rynkowa przekroczyła miliard złotych w 2023 r.
Ani warszawska GPW, ani inne giełdy w Europie nie wystraszyły się zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Przynajmniej jeśli chodzi o pierwsze reakcje.
IV kwartał pod względem IPO był lepszy niż wcześniejszy, ale na prawdziwy boom trzeba będzie jeszcze poczekać – uważają eksperci PwC.
Spadki cen akcji Żabki, a wcześniej Allegro, pokazują, że polska giełda nie ceni zbytnio spółek handlowych.
Do naszego konkursu zapraszamy wszystkich inwestorów - nie tylko tych zaawansowanych, ale też początkujących, w tym studentów. Na uczestników czekają atrakcyjne nagrody rzeczowe i pieniężne. Rejestracja potrwa do 22 listopada.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas