Reklama
Rozwiń
Reklama

Takich odpisów jeszcze nie było

Aż 30 mld zł wyniosły w 2015 roku odpisy z tytułu utraty wartości aktywów giełdowych firm. Niechlubnym rekordzistą jest branża energetyczna.

Publikacja: 30.03.2016 21:00

Takich odpisów jeszcze nie było

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Odpisy stanowiły ponad 7 proc. łącznej kapitalizacji spółek z indeksu WIG20. To kilkakrotnie więcej niż w poprzednich latach – wynika z szacunków KPMG. Ubiegłoroczny rekord to skutek kumulacji wielu różnych przesłanek utraty wartości.

– W 2015 r. zaczęło się od uwolnienia i gwałtownego umocnienia franka szwajcarskiego, następnie mieliśmy do czynienia ze spadkiem cen surowców (ropa naftowa, węgiel kamienny, miedź) i niskim poziomem cen energii elektrycznej – mówi Marcin Łągiewka, dyrektor w zespole wycen w grupie Deal Advisory w KPMG.

W dalszej części roku doszły gwałtowne zawirowania na scenie politycznej i związane z nimi zapowiedzi dużych zmian w zakresie podatków. – Również otoczenie międzynarodowe Polski dawało wiele sygnałów negatywnych, a złoty znacznie osłabił się wobec innych walut – wymienia ekspert.

Wspomniane odpisy związane są z MSR36, zgodnie z którym jedną z przesłanek przeprowadzania testów na utratę wartości jest spadek wskaźnika ceny do wartości księgowej poniżej 1. Ta sytuacja dotyczy m.in. energetyki, gdzie w 2015 r. zaksięgowano odpisy o gigantycznej wartości 18 mld zł. Z kolei ponad 8 mld zł dołożyły spółki surowcowe. Wiele wskazuje na to, że można się spodziewać kolejnych odpisów. – W branżach energetycznej oraz surowcowej, pomimo dokonanych wysokich odpisów, nadal utrzymują się wskaźniki ceny do wartości księgowej znacznie niższe od 1, co rodzi ryzyko kolejnych odpisów – potwierdza Łągiewka.

Większość odpisów jest ujawniana w sprawozdaniach za IV kw. lub raportach rocznych. W praktyce wygląda to tak, że wszelkie uwagi biegłego rewidenta dotyczące stosowania MSR36 są przekazywane do spółki i podlegają dyskusji. Zdecydowana większość z nich jest uwzględniana przez zarządy. – W przeciwnym wypadku biegły rewident musiałby zawrzeć w opinii stosowne zastrzeżenie lub w pewnych przypadkach odmówić wydania opinii – podkreśla Łągiewka. W praktyce takie przypadki zdarzają się niezmiernie rzadko i raczej nie dotyczą największych spółek giełdowych.

Reklama
Reklama

Czynników ryzyka, mogących być katalizatorem do księgowania nowych odpisów, w tym roku niestety nie brakuje. Dotyczą one nie tylko Polski. – Zwróciłbym też uwagę na wyjątkowo niestabilną sytuację w UE, w tym problemy z imigrantami oraz ryzyko wyjścia Wielkiej Brytanii – mówi Łągiewka.

Odpisy stanowiły ponad 7 proc. łącznej kapitalizacji spółek z indeksu WIG20. To kilkakrotnie więcej niż w poprzednich latach – wynika z szacunków KPMG. Ubiegłoroczny rekord to skutek kumulacji wielu różnych przesłanek utraty wartości.

– W 2015 r. zaczęło się od uwolnienia i gwałtownego umocnienia franka szwajcarskiego, następnie mieliśmy do czynienia ze spadkiem cen surowców (ropa naftowa, węgiel kamienny, miedź) i niskim poziomem cen energii elektrycznej – mówi Marcin Łągiewka, dyrektor w zespole wycen w grupie Deal Advisory w KPMG.

Reklama
Giełda
Ciężki początek sesji na GPW. WIG20 ląduje na wsparciu
Giełda
Strach przed bańką AI wraca. SoftBank traci 11 procent
Giełda
Udany start notowań na GPW. Pomogła Nvidia
Giełda
Słaby początek dnia na GPW. Panika w energetyce
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Giełda
Podaż w Warszawie nie dała za wygraną. Kolejna sesja na minusie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama