Premier podczas panelu dyskusyjnego otwierającego drugi dzień XXVII Forum Ekonomicznego podkreśliła, że z diagnozy przygotowanej przez PiS jeszcze przed wyborami, "jasno wynikało", iż jeżeli da się "szansę polskiej rodzinie" i na nią się postawi, "rozwiąże się bardzo dużo innych problemów".
- Nie była to łatwa decyzja, bo rzeczywiście pytanie, skąd nagle wziąć 17 mld zł - zaznaczyła szefowa rządu.
Jak dodała, przyświecało temu założenie, że "te środki finansowe zwrócą się w dwójnasób".
- Nie tylko przez to, że wpłyną podatki do budżetu, że wzrośnie konsumpcja, ale przede wszystkim, że zainwestowanie w rodzinę, zainwestowanie w ten największy kapitał polski, czyli młode pokolenie, przyniesie też w tej dłuższej perspektywie dla nas niewyobrażalne wręcz efekty - podkreśliła premier.
- Ponosiliśmy wtedy ryzyko, czy to rzeczywiście się stanie, czy tak będzie. I okazuje się dzisiaj, (...) w niezadługim jeszcze czasie funkcjonowania tego programu, że mieliśmy rację, że gospodarka zaczęła korzystać z tego projektu i z tego programu - dodała szefowa rządu.