Lista działań, które należałoby podejmować w zakresie wsparcia innowacji, jest bardzo długa. Jedna instytucja, pojedyncze projekty nic tu nie pomogą, trzeba stworzyć cały ekosystem, na szczęście świadomość takich potrzeb rośnie – wynika z dyskusji „Wzrost innowacyjności Polski na poziomie globalnym budowany na poziomie lokalnym".
Na tle innych państw Polska, mimo rosnących nakładów, wciąż określona jest jako umiarkowany innowator, z czego największe zasługi ma Mazowsze, bo większość regionów to „skromni" innowatorzy.
– Jeśli chodzi o liczbę startupów, jesteśmy wprost w fazie embrionalnej – przyznał też Jerzy Kalinowski, partner w firmie doradczej KPMG w Polsce. Jak to zmienić?
– Innowacje to ludzie, to pula talentów. To, dzięki silnym ośrodkom akademickim w kilku miastach, już mamy. Trzeba jeszcze sprawić, by polskie uczelnie potrafiły też uczyć kreatywności, uczenia się na błędach i przedsiębiorczości – wyliczał Kalinowski.
Mało prywatnego finansowania
Kolejne elementy budowania innowacyjności – zdaniem Kalinowskiego – to odpowiedni system finansowania i infrastruktury oraz aktywizacja biznesu, by lepiej współpracował z sektorem nauki, ale też ze polskimi startupami.