– To bardzo dobra decyzja, dostosowująca politykę pieniężną do sytuacji ekonomicznej – mówi „Rz” Bogusław Grabowski, szef Skarbiec TFI (zasiadał w RPP w zeszłej kadencji).
Wszystkie stopy spadły wczoraj o 0,25 pkt proc. Główna stopa procentowa wynosi więc 5,75 proc. – środowa obniżka była pierwszą od prawie trzech lat.
– Jeszcze tydzień temu przewidywaliśmy, że RPP nie obetnie stóp, ale po decyzjach banków centralnych Turcji i Węgier do decyzji o obniżce powinno dojść – mówi Christian Keller, strateg rynków wschodzących w banku Barclays w Londynie.
RPP w komunikacie po posiedzeniu podkreśliła, że wraz z globalnym spowolnieniem spada zagrożenie wysoką inflacją. Obecnie wyższe jest prawdopodobieństwo, że inflacja w ciągu dwóch lat spadnie poniżej celu 2,5 proc. Jeszcze miesiąc temu uważała, że będzie odwrotnie. Ekonomiści są zgodni, że to dopiero początek całego cyklu obniżania stóp procentowych, do czego skłoni RPP coraz słabszy wzrost gospodarczy, który w przyszłym roku może spaść według prognozy „Rz” do 3,1 proc. z tegorocznych ponad 5 proc.
– Naszym zdaniem główna stopa procentowa spadnie w połowie przyszłego roku do poziomu 5 proc. – mówi strateg Barclaysa.